Dyskoteka, kasyno, ekskluzywne loże dla VIP-ów i podziemny parking na prawie 1000 samochodów - to wszystko będzie na stadionie budowanym na Maślicach.
Jako pierwsi dotarliśmy do szczegółowych planów areny, z której wkrótce dumny ma być Wrocław.
Projektanci zaplanowali już większość szczegółów. Wiadomo np., gdzie wybudowane będą szatnie drużyn gospodarzy i gości czy loże honorowe. Tych ostatnich będzie dwadzieścia, każda na dziesięć osób.
Na koronie stadionu powstaną dyskoteka i kasyno. To dlatego, że arena ma przyciągać nie tylko kibiców piłki nożnej. Już wiadomo, że będą na niej organizowane także koncerty, a na co dzień mniejsze imprezy - właśnie w tych lokalach.
Na terenie stadionu powstanie również muzeum Śląska Wrocław. Tam trafią pamiątki piłkarskie z czasów chwały wrocławskiego zespołu.
Tuż obok kibice będą mogli kupić sportowe gadżety - szaliki czy koszulki z nazwiskami ulubionych zawodników. Wrocław chce się tu wzorować między innymi na Barcelonie, gdzie przy stadionie Camp Nou działa jeden z najpopularniejszych sportowych marketów w Europie.
Po drugiej stronie naszego stadionu zaprojektowano z kolei pomieszczenia biurowe - będzie można je wynająć. Tam swoje miejsce znajdzie ekskluzywny klub biznesowy.
Kibice będą mogli przejść dookoła korony specjalną promenadą, wzdłuż której mieścić będą się między innymi stoiska gastronomiczne.
Samochody zaparkujemy nie tylko wokół areny, ale i na krytym parkingu, który wybudowany zostanie pod częścią trybun. Według planów, ma pomieścić tysiąc aut.
Tymczasem rozpoczęła się walka o nazwę stadionu. Zwycięzca będzie sponsorem tytularnym - jego nazwa będzie jednocześnie nazwą areny. Tak jest w Monachium, gdzie nazwę stadionu Allianz Arena nadał światowy gigant ubezpieczeniowy.
We wrocławskim magistracie przyznają, że wstępne oferty dotyczące sponsorowania wrocławskiego stadionu złożyły już firmy z branży telekomunikacyjnej i ubezpieczeniowej, banki oraz jeden browar. Mówi się, że areną interesują się Telekomunikacja Polska, AIG, ING, a także Volvo.
Ofertą zainteresowana jest też Kompania Piwowarska, producent piw Tyskie, Lech czy Żubr. Możemy jednak spać spokojnie. Jeśli Kompania zdecyduje się na sponsorowanie areny, w jej nazwie na pewno nie pojawi się nazwa piwa Lech, która jest jednocześnie nazwą zespołu z Poznania.
- Prędzej Tyskie, bo to sponsor reprezentacji. A na wrocławskim stadionie kadra będzie grała - mówi Paweł Kwiatkowski, rzecznik prasowy Kompanii Piwowarskiej.
Nie wiadomo jeszcze, czy wśród sponsorów znajdzie się producent wrocławskiego piwa Piast - marka należy do firmy Carlsberg.
- Takie koncepcje wymagają poważnych negocjacji - komentowała wczoraj Jagoda Jastrzębska z Carlsberga.
Jak to wygląda w Europie? Za reklamę na stadionie Bayernu Monachium Allianz płaci 2 miliony euro rocznie. W Austrii i Szwajcarii żaden ze stadionów, na którym rozgrywane były mecze Euro, nie miał w nazwie części komercyjnej. Dominowały takie, które kojarzyły się np. z regionem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
