Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głodny i wierzący Adamek kontra syty Kliczko

Wojciech Koerber
Tomasz Hołod
Tak szli przez życie, to bokserskie, challenger Tomasz Adamek i obrońca mistrzowskiego pasa WBC Witalij Kliczko. Polak przegrał tylko raz, z Chadem Dawsonem, Ukrainiec dwukrotnie, lecz każdorazowo z kontuzjami. On nigdy nie leżał na deskach

Góral z Gilowic

- Ty nie jesteś prawdziwy ciężki. Ty tylko dużo jesz - powiedział raz Witalij Kliczko Tomaszowi Adamkowi. Trudno się z tym nie zgodzić. Prawdziwym ciężkim Adamek nie jest, lecz tylko w wadze ciężkiej są prawdziwie wielkie pieniądze. I sława. Stąd ta przeprowadzka. Otóż jeszcze w 2007 roku bił się Polak w kat. półciężkiej, ważąc 79 kg. Choć to też nie była naturalna waga Górala. Musiał się głodzić i osłabiać organizm przed walkami, by nie przekraczać limitu.

Odwodnienie i kłopoty z nerkami były m.in. powodem jedynej zawodowej porażki z Chadem Dawsonem (marzec 2007). Ale nie tylko. Góral był też wówczas na rozdrożu, gdy chodzi o sprawy szkoleniowe. Miał ciche dni z Andrzejem Gmitrukiem, a przestawianie Adamka na amerykański styl boksowania przez Buddy McGir-ta okazało się równie drastyczne, jak zbijanie wagi.

Najpierw była jednak kariera amatorska, zakończona bilansem 108 zwycięstw i 12 porażek. Pierwszy tytuł mistrza kraju (waga średnia) zdobył Adamek jako 19-latek, a w kadrze trenował m.in. pod okiem Janusza Gortata, dwukrotnego medalisty olimpijskiego. W 1998 roku urodzony w Gilowicach zawodnik (1 grudnia 1976 roku) przywiózł medal z ME w Mińsku. Jako jedyny biało-czerwony. Medal brązowy. W półfinale uległ Rosjaninowi Aleksandrowi Lebziakowi, mistrzowi świata 1997 i późniejszemu mistrzowi olimpijskiemu z Sydney.

Adamek do igrzysk w Sydney nie dotrwał. Rok wcześniej zrezygnował z przygotowań, podpisując profesjonalny kontrakt z grupą Gmitruka - Boxing Europe. Jego pierwszym promotorem był Brytyjczyk cypryjskiego pochodzenia - Panos Eliades, prowadzący wcześniej m.in. Lennoxa Lewisa.

Pierwszych dziesięć walk kończył Góral nokautem. W czerwcu 1999 roku bił się np. we wrocławskiej Hali Ludowej, w cieniu walki wieczoru Andrzeja Gołoty. Efektownie rozprawił się wówczas z Bułgarem Milko Stoikowem (tko w 3. rundzie). Ameryka o Adamku zawodowcu usłyszała w maju 2005 roku. Wtedy to, walcząc ze złamanym nosem, zdobył pas mistrza świata WBC w kat.
półciężkiej, po krwawej jatce z Australijczykiem Paulem Briggsem. Rzecz działa się w Chicago, znów niejako w cieniu Gołoty, którego na koniec gali pobił w 1. rundzie Lamon Brewster. Adamek wchodził wówczas między liny przy dźwiękach utworu Funky Polaka - "Pamiętaj" (Nie zapomnij, skąd tutaj przybyłem, nie zapomnij, gdzie się urodziłem). I tak zostało do dziś.

Później był ciężki nokaut w Niemczech na Thomasie Ulrichu (w Niemczech trzeba nokautować) oraz równie efektowny, wyniszczający i zwycięski rewanż z Briggsem (lipiec 2007). No i wspomniana porażka z Dawsonem, po której Polak zdecydował się przejść wagę wyżej (junior ciężka, 90 kg). Tu też został championem. W grudniu 2008 roku w Prudential Center (Newark) zdobył pas IBF, pokonując Steve'a Cunninghama i mając go trzykrotnie na deskach (2., 4. i 8. runda).

No i w końcu przyszedł czas na wagę ciężką. W październiku 2009 roku Adamek zrzekł się mistrzowskiego tytułu IBF, by spotkać się w Łodzi z Andrzejem Gołotą. Stawką był interkontynentalny pasek IBF, lecz przede wszystkim - honor. Mały Góral upokorzył nieruchliwego rywala, z którym był od jakiegoś czasu mocno poróżniony.

Walka z Kliczką to zwieńczenie kariery i finansowe pięć minut. Polak zarobi za wyjście do ringu kilka milionów złotych. Oby nie zarobił przy okazji w łeb.

Dr Żelazna Pięść
Jeśli przegrywałeś tylko z kontuzjami, nie z rywalami, a z 42 zwycięstw aż 39 kończyłeś nokautem, to znaczy, że masz szczękę z metalu, pięści natomiast z żelaza. Stąd też przydomek Witalija - Dr Żelazna Pięść. Ten doktor nie wziął się zresztą znikąd, bo przecież taki właśnie tytuł zdobył Ukrainiec na Uniwersytecie Kijowskim. Pracę bronił w 2000 roku, jako champion WBC. Pas wywalczył w 1999 roku, nokautując Herbiego Hide'a.

Obecnie Kliczko przewyższa innych pięściarzy z dywizji heavyweight wyraźnie. I to może być, paradoksalnie, jakimś jego problemem. Dawno nie stoczył już przecież prawdziwej bijatyki, dawno nikt go nie zmusił, by się zmęczył. Każdy challenger deklarował, że będzie Ukraińca atakował, lecz gdy wchodził między liny, o deklaracjach zapominał. Nikt nie chciał nacierać na wyjątkowo niewygodnego rywala, boksującego z odchylenia i potrafiącego nokautować przez gardę.

Ostatnim śmiałkiem był w marcu tego roku trzykrotny mistrz świata amatorów i mistrz olimpijski z Aten (2004), Odlanier Solis. Kubańczyk doznał jednak kontuzji kolana w pierwszym starciu, więc nawet się nie dowiedzieliśmy, czy upływ czasu zabrał któryś z atutów 40-letniemu Kliczce.

W 2010 roku żelazną pięść Doktora poznało dwóch zawodników. W maju, na stadionie w Gelsenkirchen, szansę życia dostał od losu Albert Sosnowski. Dostał też jednak polski Smok tęgie lanie. Ale nie od razu. Jest też bowiem Kliczko klasowym biznesmenem, potrafiącym przekuwać każdą sekundę spędzoną w ringu na tysiące dolarów. Przed pojedynkiem przekonywał opinię publiczną, że nasz pretendent to wielce utalentowany i trudny przeciwnik.

Nie mógł więc obrońca pasa zakończyć udzielania lekcji w pierwszych minutach. Zaprzeczyłby własnym słowom. No więc poprzerzucał sobie Kliczko Sosnowskiego z ręki na rękę aż do 10. rundy. Wtedy dopiero skończyło się technicznym nokautem. W październiku 2010 roku było też zwycięstwo na punkty z Shannonem Briggsem.

Do historii bez wątpienia przeszła wojna, jaką stoczył Kliczko z Lennoxem Lewisem w czerwcu 2003 roku za oceanem. Sześć rund brutalnej wojny, podczas której razy szły z obu stron. Brytyjczyk potrafił złapać rywala jedną ręką, by drugą obijać mu nerki, na co sędzia ringowy nie reagował. Od drugiej rundy bił się Kliczko z głęboko rozciętym łukiem brwiowym. Krew lała się strumieniami i lekarz zakończył jatkę po 6. rundzie, z czym Witalij pogodzić się nie chciał. Ale musiał. Po tym pojedynku Lewis zrobił tak, jak zapowiadał. Zakończył karierę w wieku 38 lat.

Drugiej porażki doznał Kliczko w kwietniu 2000 roku, również z powodu urazu. Nieznacznie prowadził na punkty z Chrisem Byrdem, lecz walka zakończyła się po 9 rundach. Mistrz się poddał, mówił że od 3. rundy czuł bół w plecach i miał mgłę przed oczami. To jego dwie jedyne porażki w zawodowej karierze. Nigdy też nie leżał na deskach, w przeciwieństwie do młodszego Władymira, któremu prąd odcinali Corrie Sanders, Lamon Brewster i Samuel Peter .

Dziś Kliczko zapewnia, że czuje się, jakby miał dwadzieścia kilka lat. I pewnie tak jest. Trzeba wiedzieć, że miał blisko 4-letnią przerwę w boksowaniu. 11 grudnia 2004 roku ogłosił koniec kariery po wygranej z Dannym Williamsem, by wrócić 11 października 2008 roku (tko w 8. rundzie z Samuelem Peterem). Jako amator zdobył m.in. srebro MŚ (Berlin 1995). Ale to nie jest amator.

Tomasz Adamek - otoczony kobietami

Urodzony: 1.12.1976
Wzrost: 187 cm
Waga: 98,0 kg
Zasięg ramion: 191 cm
Praworęczny
Rekord: 44-1, KO 28 (waga ciężka: 6-0, 2 KO)

Ur. się 1 grudnia 1976 roku w Żywcu. W amatorskim boksie stoczył 120 walk, z czego 108 zwycięskich. Nie mając jeszcze 19 lat, wywalczył swój pierwszy tytuł mistrza Polski w wadze średniej (1995 rok). Trzy lata później w Mińsku zdobył brąz ME (waga półciężka).

Zrezygnował z przygotowań do IO w Sydney, aby przejść na zawodowstwo. Zdobył pas w organizacji IBC, potem IBF, którego zrzekł się w 2009, aby zmienić kategorię wagową. W wadze ciężkiej jego bilans to 6-0, 2 KO. Łącznie w profesjonalnej karierze stoczył 45 walk (44-1, KO 28). Od urodzenia mieszkał w Gilowicach. Wychowywany przez matkę Annę. Jak przyznał, to od niej dostał pierwsze lanie.

Ojciec, Józef, zginął w wypadku samochodowym (był kierowcą jednego z autobusów biorących udział w tragedii), gdy Tomasz miał niespełna 2 latka. Ma 4 siostry. W 2008 roku zamieszkał w Kearny w stanie New Jersey. Jego żona Dorota studiowała pielęgniarstwo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Mają dwójkę dzieci (11-letnią Weronikę i 14-letnią Roksanę). PW

Witalij Kliczko - polityk, mąż, ojciec
Urodzony: 19.07.1971
Wzrost: 202 cm
Waga: 110,2 kg
Zasięg ramion: 203 cm
Praworęczny
Rekord: 42-2, 39 KO

Ur. się 19 lipca 1971 roku w Białowodzku w Kirgistanie. Jest synem zmarłego w lipcu Władimira Rodionowicza Kliczki (oficer Armii Czerwonej).

Zaczynał od kickboxingu. Często przyjeżdżał do Polski na treningi. Jeszcze jako 17-latek walczył z Przemysławem Saletą. Był mistrzem świata w formule full contact. W końcu postanowił zmienić dyscyplinę.

Jego bilans w amatorskim boksie to 195 zwycięstw (80 KO) i 15 porażek. W 1995 roku zdobył srebro MŚ, przegrywając w finale z Aleksejem Lieżynem (Rosja). Rok później przeszedł na zawodowstwo (42-2, 39 KO). W pierwszej walce znokautował Tony'ego Bradhama (USA).

Prywatnie jest doktorem filozofii i sportu. W 1996 roku poślubił Natalię Jegorową, byłą lekkoatletkę i modelkę. Mają dwóch synów (Igor - 11 lat, Maksym - 6 lat; imię otrzymał na cześć Maxa Schmellinga) i córkę (Weronika - 8). Brat Władymir to kawaler. W ubiegłym roku Witalij założył partię polityczną Ukraiński Demokratyczny Alians na rzecz Reform, której jest przewodniczącym. Chce być merem Kijowa. PW, WoK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Głodny i wierzący Adamek kontra syty Kliczko - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska