- We Wrocławiu jest inaczej, ale nie każdy rodzic o tym wie. Powstało ogromne zamieszanie - mówi Mirosława Stachowiak-Różecka, kandydatka Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu i zarazem wiceprzewodnicząca rady miasta.
Jak tłumaczy, po zmianie przepisów w wielu samorządach w Polsce skorzystano z okazji i od razu podwyższono opłaty za przedszkola. Wrocław niedawno ustalał stawki i nie zamierza tego znów robić.
- Nasi rodzice płacą tyle, co miesiąc temu. Ale niektórzy o tym nie wiedzą i odbierają dzieci już o godz. 13 (po 5 godzinach). Mają wielki kłopot, a nie stać ich i się boją - wyjaśnia Stachowiak-Różecka. - Z jednej strony trzeba coś zrobić, żeby rząd przestał przerzucać odpowiedzialność za edukację na samorządy, bo to problem dla całej Polski. Z drugiej, musimy we Wrocławiu szybko to wszystko odkręcić i zapewnić rodziców, że nasze opłaty się nie zmieniły - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?