Pod koniec czerwca Marcin K., razem z innym mężczyzną, wyważył drzwi do mieszkania Tomasza G. Potem obaj go pobili.
- Jeden z napastników miał nóż, którym zranił ofiarę - mówi Józef Stryjak z lubińskiej prokuratury. Gdy napadnięty zaczął wzywać pomocy, napastnicy uciekli. Potem Marcin K. wrócił do swojej ofiary. Groził, że zabije mężczyznę.
W czasie zatrzymania bandyta złapał jednego z policjantów za szyję, a innego kopnął. Do tej pory nie udało się ustalić, kim był drugi napastnik. Policja zatrzymała Marcina K. Mimo wniosku o areszt, sąd wypuścił go na wolność. Dopiero po złożeniu zażalenia, sąd okręgowy zdecydował o aresztowaniu go na 2 miesiące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?