A rywal nie jest to łatwy. W zawodowym ringu Estończyk znokautował jedenastu z siedemnastu przeciwników (bilans walk: 13-4).
- Sjomkin obdarzony jest silnym uderzeniem. Nie lekceważymy go. Zapowiadał, że da z siebie wszystko. To może być ciekawy pojedynek - mówi wielokrotny mistrz Polski, który w zawodowej karierze stoczył 26 walk (21-3-2, 8 KO).
Początkowo rywalem Cendrowskiego miał być Kameruńczyk z niemieckim paszportem Bernard Donfack (14-8-1, KO 6), znany w Polsce m.in. z walki z Piotrem Wilczewskim i Dawidem Kosteckim oraz z tego, że w ostatniej chwili zrezygnował z pojedynku z Pawłem Głażewskim. - Wydaje się atrakcyjniejszym rywalem, jednak obawialiśmy się, że coś mu wypadnie. To było za duże ryzyko - mówi bokser, którego sportową karierę wspiera Mazda Jaremko.
Planowo walka ma rozpocząć się po starciu Adamek - Kliczko. Istnieje jednak szansa, że odbędzie się wcześniej (kilka innych pojedynków tego wieczoru musiałoby skończyć się przed czasem). - Marzymy o tym. Jed- nak jesteśmy przygotowani na wszystko - opowiada.
Za olimpijczyka z Sydney szczególnie mocno kciuki ściskać będą jego przyjaciele z Karczmy Polskiej (pl. Hirszfelda), której Cendrowski jest stałym bywalcem. Dla boksera restauracja przygotowała nawet specjalną pizzę. - Niestety, nie mogę jej spróbować. To dopiero po walce - uśmiecha się. - Kto wie, może po pojedynku pojawię się tam, by świętować zwycięstwa moje i Tomka - dodaje.
W starciu wieczoru Cendrowski nie skreśla szans Adamka. - Obstawiam 50 na 50. Tomek jest głodny sukcesu. Z kolei Witalij to rutyna. Jednak refleks już nie ten. Łapie kontuzje. On jest już syty. To już bardziej biznesmen. Nie zdziwię się, jak będzie remis - kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?