Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komisja Ligi zajmie się kibicami Śląska Wrocław

Mariusz Wiśniewski
Kibice z KKN na stadionie Legii Warszawa. Oni i inni fani muszą cierpieć za wybryki jednostek
Kibice z KKN na stadionie Legii Warszawa. Oni i inni fani muszą cierpieć za wybryki jednostek archiwum KNN
Najprawdopodobniej w czwartek Komisja Ligi przy Ekstraklasie nałoży na piłkarskich kibiców Śląska zakaz wyjazdowy.

To pokłosie wydarzeń w pociągu, którym wracali fani wrocławskiej drużyny z meczu z Legią w Warszawie. Według naocznych świadków kibice mieli terroryzować podróżnych, zachowywali się wulgarnie i odpalali race oraz petardy.

Cała sytuacja jest o tyle ciekawa, że kibicom towarzyszyła policja, która w ogóle nie reagowała na ich skandaliczne zachowanie. Można przypuszczać, a nawet zakładać ze stuprocentową pewnością, że wydarzenia z pociągu nie urosłyby do takiego rozmiaru i policja nie podjęłaby żadnych działań, gdyby nie list jednej z pasażerek. Dopiero ten sygnał wywołał burzę i reakcje. Policja po artykułach prasowych wystąpiła do Ekstraklasy z wnioskiem o nieprzyjmowanie grup fanów Śląska w wyjazdowych spotkaniach wrocławskiego zespołu w rundzie jesiennej.

- Cała ta sytuacja jest specyficzna - komentuje prezes piłkarskiego Śląska, Piotr Waśniewski. - Tak naprawdę do dzisiaj nie wiadomo dokładnie, co się tam działo. Wciąż czekamy na ustalenia policji, bo nie możemy przecież ukarać wszystkich kibiców, którzy kupili bilet na mecz z Legią. W państwie demokratycznym nie ma czegoś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa za czyny jednostki.

Pamiętajmy też, że jeśli rzeczywiście jakaś grupa ludzi terroryzowała pozostałych podróżnych w pociągu, to powinny zainterweniować odpowiednie służ-by. Człowiek ubrany w koszulkę klubu nie łamie prawa dlatego, że jest kibicem, ale dlatego, że jest wandalem, którego należy zatrzymać i ukarać. Wydaje mi się jednak, że za wydarzenia z pociągu niektórzy starają się obarczyć winą klub. Sami jednak sobie z takimi incydentami nie poradzimy, potrzebujemy współpracy z innymi służbami - dodaje.

W tym wypadku zostanie jednak najprawdopodobniej zastosowana odpowiedzialność zbiorowa i przez grupkę chuliganów, bo trudno ich nazwać kibicami, ucierpią zwykli fani Śląska. Na przykład ci z Klubu Kibiców Niepełnosprawnych, którzy jeżdżą na wyjazdowe mecze Śląska. W Warszawie również byli.

- Nie chcę w tej chwili na ten temat się wypowiadać - stwierdza już na samym początku rozmowy Adrian Skubis, rzecznik Ekstraklasy SA. Dalej dodaje: - Mogę tylko powiedzieć, że zakaz wyjazdowy oznacza, że Śląsk dostanie zakaz sprzedaży biletów zorganizowanym grupom kibiców na swój mecz na obcym boisku. W takim wypadku kara dotknie też kibiców niepełnosprawnych.

Fani z KKN już wystosowali apel do Ekstraklasy. Można w nim przeczytać między innymi: "Stowarzyszenie Klub Kibiców Niepełnosprawnych od 2008 roku aktywizuje osoby niepełnosprawne poprzez ich uczestnictwo w meczach wyjazdowych, zarówno na mecze ligowe, jak i reprezentacyjne. Dla tych ludzi wyjazd na mecz to nie tylko sportowa pasja, to często jedyna możliwość wyjścia z domu, ośrodka, a nawet łóżka. (...) Spekulacje medialne na temat ewentualnych kar dla kibiców Śląska były przyczyną konsultacji zarządu Stowarzyszenia z władzami samorządowymi miasta i województwa. Wspólnie podjęliśmy decyzję, że niezależnie od postępowania dyscyplinarnego wciąż będziemy realizować nasz projekt, a co za tym idzie - organizować bezpłatne wyjazdy na mecze Śląska dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Nie stwarzamy żadnego zagrożenia, co mogą potwierdzić wszystkie kluby ekstraklasy, które nas przyjmowały. Przeciwnie - jesteśmy wzorem do naśladowania i żywą promocją kultury kibicowania". Niestety, nie pierwszy raz działania małej grupki chuliganów uderzają w normalnych kibiców. Cała sytuacja powinna samych fanów i wrocławski klub zmusić do pracy nad poprawą organizacji wyjazdów. Okazuje się bowiem, że imienna lista uczestników wyprawy to za mało.

Na tym nie koniec problemów Śląska z własnymi fanami. Minął tydzień i wybuchła kolejna afera z kibicami, która mocniej uderzy w klub. Z góry można było zakładać, że podczas pojedynku z Widzewem będzie na trybunach gorąco, bowiem od 2003 roku, kiedy to bandyci spod znaku klubu z Łodzi zabili jednego z fanów z Wrocławia, na meczach między obu zespołami niemal zawsze dochodziło do mniejszych lub większych awantur.

Tym razem obyło się bez burd, ale zwykli kibice byli zmuszeni wysłuchać całej listy wulgarnych przyśpiewek. Protokół z meczu już trafił do Ekstraklasy SA i Śląsk może spodziewać się kar. Jak spekulują media, łącznie z zamknięciem stadionu. W klubie z Oporowskiej obawiają się, że organy decyzyjne ulegną presji mediów i taką właśnie nałożą na Śląsk karę.

- Nie będą rozpatrywane racjonalne argumenty - to że ten mecz był tak naprawdę incydentem, że od lat na naszym stadionie panuje spokój - ale zostanie wzięte pod uwagę tylko to, że grupa osób wznosiła nieodpowiedzialne hasła. Nie mówię, oczywiście, że należy bagatelizować sprawę. Wręcz przeciwnie - należy zareagować z całą stanowczością i pociągnąć do odpowiedzialności winne osoby, a nie karać wszystkich kibiców - komentuje prezes Śląska. Decyzja o ewentualnej karze zapadnie dzisiaj popołudniu, podczas posiedzenia Komisji Ligi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Komisja Ligi zajmie się kibicami Śląska Wrocław - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska