Sprawę związaną z uprawą marihuany policjanci CBŚ rozpracowywali od dwóch miesięcy. Z uzyskanych informacji wynikało, że od marca br. na Dolnym Śląsku funkcjonuje duża uprawa konopi, a uzyskane z niej narkotyki trafiają na rynek. Policjanci trafili na małą miejscowość w powiecie Lwówek Śląski, gdzie w gospodarstwie rolnym, w trzykondygnacyjnym budynku mieszkalnym uprawiano marihuanę. Uprawa ta zajmowała wszystkie piętra tego budynku.
Podczas akcji, w której wzięło udział 25 funkcjonariuszy CBŚ, policjanci otoczyli budynek i zatrzymali 31-letniego mężczyznę, nadzorcę uprawy.
Policjanci zabezpieczyli około 1 tys. krzewów konopi, z których można by uzyskać ponad 21 kg marihuany o wartości ponad 1 mln zł. Ponadto znaleźli 1120 systemów korzennych świadczących o ściętych już krzewach, z których najprawdopodobniej uzyskano ok. 25 kg narkotyku o wartości około 1 mln 250 tys. zł. Zabezpieczono również prawie 2 kg gotowej marihuany o wartości ok. 90 tys. zł.
W domu funkcjonowały 4 linie technologiczne do produkcji narkotyków. W ich skład wchodziły urządzenia m.in. do suszenia, naświetlania, wentylacji i porcjowania narkotyków. Elektronika do całej uprawy ukryta była na strychu budynku, a jak się okazało, wykorzystywany do tego prąd czerpany był z sieci energetycznej nielegalnie. Z zewnątrz budynek sprawiał wrażenie zamieszkanego. System elektroniczny ustawiony był w ten sposób, by o różnych porach w pomieszczeniach na poszczególnych kondygnacjach zapalały się światła, tak by okoliczni mieszkańcy myśleli, że ktoś tam mieszka.
Policjanci ustalają osoby mające związek z organizacją przestępczego procederu oraz miejsca, do których trafiały narkotyki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?