Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rusza Polska Szkoła Mistrzów

Katarzyna Kaczorowska
PR
Pierwszy będzie koncert w tę sobotę, w Warszawie, zatytułowany "Radosne bel canto". Koncert wsparła Pierwsza Dama Anna Komorowska, honorowym patronatem objął rektor wrocławskiej Akademii Muzycznej prof. Krystian Kiełb, a towarzyszyć mu będzie wystawa zatytułowana "Mistrz - Uczeń - Autorytet - Respekt".

Całość ma być uroczystą inauguracją projektu Polskiej Szkoły Mistrzów im. Ireny Gałuszki, solistki Operetki Wrocławskiej, ale przede wszystkim wybitnego pedagoga, który wykształcił wielu śpiewaków.

O Irenie Gałuszce napisałam w pierwszą rocznicę jej śmierci, wiosną tego roku. Poznałam wtedy niezwykłą historię jej życia, w którym było miejsce i na solową karierę, i na budowanie karier innych, ale przede wszystkim była ogromna wrażliwość i dobre serce. Z opowieści o Irenie Gałuszce wyłaniała się postać człowieka przez duże "C", młodej dziewczyny, która nie bała się pomagać więźniom obozu Auschwitz, i starszej pani, która nie umiała przejść obojętnie wobec kogoś cierpiącego, która w stanie wojennym trafiła do ośrodka internowania dla kobiet w Gołdapi i która pracowała całe życie, muzykę i śpiew stawiając na pierwszym miejscu.

Po tekście, który ukazał się ponad pół roku temu w "Wieczorze Wrocławia", piątkowym dodatku do "Gazety Wrocławskiej", odezwała się do mnie jedna z wychowanek Ireny Gałuszki, Jadwiga Teresa Stępień. Mezzosopranistka, która o swojej pedagog nie mówi inaczej jak Maestra, i która, kiedy tylko jest we Wrocławiu, jedzie na cmentarz zapalić świeczkę na jej grobie. I to ona wpadła na szalony pomysł stworzenia Polskiej Szkoły Mistrzów, gdzie na kursach mistrzowskich młodzi zdolni artyści uczyliby się od najlepszych pedagogów.

- Każdy artysta w swoim życiu zetknął się przynajmniej z jednym wybitnym nauczycielem, kimś, kto umiał nim pokierować, rozbudzić jego talent - tłumaczyła ideę utworzenia Szkoły, choć ona sama o Irenie Gałuszce mówi z wdzięcznością nie tylko z racji jej wybitnych umiejętności pedagogicznych. - Interesowała się, czy mamy co jeść. Karmiła po lekcjach, jak widziała, że ktoś nie dojada. Dała mi sukienkę na pierwszy występ. Byliśmy dla niej uczniami, ale też młodymi ludźmi, których trzeba wspierać, którzy czasem daleko od domu potrzebują oparcia, zrozumienia i akceptacji, by się nie zagubić w otaczającym ich świecie.

Jadwiga Teresa Stępień zaczęła wysoko - poprosiła o wsparcie projektu Polskiej Szkoły Mistrzów prezydentową Annę Komorowską. I to wsparcie dla idei - wyrażone w liście podkreślającym znaczenie autorytetu w naszym życiu - dostała. Dzisiaj, w sobotę, w Warszawie, zacznie się ciężka praca nad przekonaniem do Polskiej Szkoły Mistrzów sponsorów, urzędników, decydentów. Czy się uda?
Pewnie czas pokaże, ale dobrze by było, gdyby projekt ruszył. A jeszcze lepiej, gdyby okazał się inicjatywą ważną i cenioną.

Narzekamy na brak autorytetów, na brak punktów odniesienia, które wskazywałyby drogę, którą warto iść. Tylko że autorytety nie biorą się z powietrza. Nie wystarczy mówić młodym ludziom, co powinni robić. Jeśli słowa rozmijają się z czynami, to te pierwsze przestają być wiarygodne. A jeśli nie mają żadnej wartości, jaki jest sens je słuchać?

84-letnia Irena Gałuszka dostała Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski za pomoc, jaką jako 17-letnia dziewczyna niosła więźniom obozu Auschwitz-Birkenau. Jedna z jej uczennic po śmierci pani Ireny wspominała sytuację z początku lat 90., kiedy na polskich ulicach znów pokazała się bieda. Szły we dwie, z daleka zobaczyły starszą kobietę grzebiącą w koszu na śmieci. Pani Irena wyjęła z torebki portmonetkę i przechodząc obok tej kobiety, wsunęła jej do kieszeni banknot. Uczennica nie okazała zdumienia, ale zapytała z niedowierzaniem: "Pani Ireno, czy to nie za dużo?". I usłyszała w odpowiedzi krótkie: "Tak trzeba".

Nieprzypadkowo mottem szkoły jest hasło: Mistrz - Uczeń - Autorytet - Respekt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska