Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Europejska bardzo się oddaliła. Śląsk - Rapid 1:3 (TRANSMISJA NA ŻYWO)

Mariusz Wiśniewski
Maciej Dudzik
W pierwszym meczu czwartej, decydującej rundy eliminacyjnej Ligi Europejskiej Śląsk Wrocław przegrał z Rapidem Bukareszt 1:3. Rewanż obu drużyn za tydzień w Timosarze.

ŚLĄSK WROCŁAW - RAPID BUKARESZT 1:3 (1:2)

Bramki: Mila (16) - Grigore (25), Roman (34), Apostol (79).

Śląsk: Kelemen - Celeban, Pietrasiak, Wasiluk Ż, Socha Ż, Dudek (72 Sztylka), Elsner, Sobota (46 Madej), Mila, Cetnarski (46 Voskamp), Diaz Ż.

Rapid: Coman - Duarte Ż, Antonio Ż, Alexa, N. Grigore (58 Apostol), Cassio (75 Pancu), Herea Ż, Roman, Burca, Bozović, Surdu (84 S. Grigorie).

Sędziuje: Michael Weiner (Niemcy).

Widzów: 7500

Koniec spotkania. Rapid Bukareszt w pełni zasłużenie pokonał Śląska Wrocław 3:1.

89 min - sytuacyjny strzał Voskampa, ale bramkarz gości był na posterunku.

79 min - gol dla Rapidu. Na bramkę Śląska uderzał Pancu, Kelemen odbił piłkę, ale wobec dobitki Apostola był bez szans. Śląsk - Rapid 1:3.

76 min - mogła być trzecia bramka dla Rapidu. W pole karne Śląska wpadł Surdu, ale Kelemen odbił jego strzał na rzut rożny.

75 min - Pancu za Cassio, czyli kolejna roszada w składzie Rapidu.

72 min - zmiana w Śląsku - Sztylka za Dudka.

Na zegarze 70 minuta spotkania. W drugiej połowie Śląsk ma przewagę w posiadaniu piłki, ale nic z niej nie wynika. Rumuni dobrze się bronią, a wrocławianie mają spore problemy z dograniem piłki w pole karne.

59 min - z 25 metrów uderzył Mila, ale Coman pewnie złapał piłkę.

58 min - zmiana w Rapidzie - Apostol za Grigore.

52 min - dobre dośrodkowanie, ale główka Voskampa niecelna.

Zaczynamy drugą połowę. W Śląsku dwie zmiany - Madej za Sobotę i Voskamp za Cetnarskiego.

Koniec pierwszej połowy meczu. Śląsk przegrywa 1:2. Mogło być jeszcze gorzej, bowiem Rapid ma zdecydowaną przewagę i stworzył sobie wiele dogodnych okazji.

40 min - Rumuni nie zwalniają tempa. Mocny strzał zza pola karnego Surdu, po którym Kelemen na raty złapał piłkę.

34 min - gol dla Rapidu. Goście udokumentowali swoją przewagę. Po rajdzie lewą stroną Bozovicia akcję sfinalizował Roman. Śląsk - Rapid 1:2.

Minęło pół godziny gry. Po początkowej inicjatywie Śląska ostatnie minuty należą do gości. Obrońcy WKS-u mają duże problemy z powstrzymaniem piłkarzy z Rumunii.

25 min - gol dla Rapidu... fantastycznym strzałem z 20 metrów popisał się Grigore. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczni i wpadła do bramki. Kelemen nie miał szans. Błąd popełnili obrońcy Śląska którzy nie doskoczyli do piłkarza gości.

18 min efektowne uderzenie Cassiego. Na szczęście niecelne.

16 min - GOOOOOOLLLLL! Kapitalne uderzenie z rzutu wolnego Mili. Śląsk prowadzi 1:0!

Za nami kwadrans spotkania. Poza wspomnianą niżej okazję Diaza na razie nie dzieje się wiele ciekawego.

5 min - znakomite prostopadłe podanie Mili do Diaza. Argentyńczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarze gości, ale trafił tylko w boczną siatkę. Powinno być 1:0!

Pierwszy gwizdek sędziego. Zaczynamy!

ZOBACZ:

Przy Oporowskiej są już pierwsi kibice

Osiemnastka na Rapid Bukareszt

Rapid trenował przy Oporowskiej (ZDJĘCIA)

Tekst alternatywny

Rapid to zdecydowanie mocniejszy zespół niż Dundee United czy Lokomotiv Sofia, z którymi Śląsk walczył w poprzednich rundach eliminacji Ligi Europejskiej, i przed podopiecznymi Oresta Lenczyka bardzo trudne zadanie. Nie jest to jednak zadanie z tych niemożliwych do wykonania.

Ile można zarobić na Śląsku?

- To nie jest zespół ani słaby, ani średni. Oni są naprawdę dobrą drużyną. Ale to nie oznacza, że mamy się ich bać i paść przed nimi na kolana - ocenia asystent trenera Oresta Lenczyka, Łukasz Czajka, który na żywo oglądał drużynę z Bukaresztu w akcji w ostatnim wyjazdowym ligowym meczu z Petrolul Ploiesti.

Relacja z meczu na stronie internetowej www.gazetawroclawska.pl

Rapid wygrał 1:0 po golu Daniela Pancu w 86 min i awansował na trzecie miejsce w tabeli. Zespół Razvana Lucescu poza ostatnim zwycięstwem wcześniej wysoko ograł FC Vaslui 3:0 oraz zanotował porażkę 0:2 z Cluj.

Ile Śląsk może zarobić na Lidze Europejskiej?

Punktem wyjścia w walce z Rapidem o awans będzie zachowanie czystego konta w pierwszym meczu na własnym boisku. Udało się to w konfrontacji z Dundee United i z Lokomotivem i teraz też musi się udać. Wrocławianie mogą sobie oczywiście pozwolić na stratę bramki, ale jedynie w przypadku, jeżeli sami strzelą cztery-pięć goli. Ale na to się nie zanosi. Idealnie byłoby nic nie stracić i samemu coś strzelić. Tak jak to było w pojedynku ze Szkotami (wygrana 1:0).

Śląsk - Rapid: Wypowiedzi trenerów na konferencji prasowej

Czy uda się zrealizować to założenie, zależy od postawy całego zespołu, ale w największym stopniu od obrony. I tutaj niestety nie ma dobrych wiadomości. Już po rewanżowym spotkaniu z Lokomotivem w Sofii było jasne, że w pierwszym meczu play-off Ligi Europejskiej nie będzie mógł zagrać pauzujący za żółte kartki Amir Spahić.

Tekst alternatywny><br><br><b><a href=Razvan Lucescu: Czeka nas ważny mecz

Jakby tego było mało, w ostatnim ligowym pojedynku z Ruchem urazu mięśnia nabawił się Dariusz Pietrasiak, który co prawda dotrwał w Chorzowie do ostatniego gwizdka, ale tylko dzięki zastrzykowi, jaki dostał w przerwie spotkania. Czy w czwartek doświadczony stoper zagra, okaże się zapewne na kilka godzin przed meczem.

Rapid Bukareszt to nie jest wcale taki łatwy przeciwnik

Jest wielce prawdopodobne, że trener Lenczyk nie będzie chciał ryzykować i już teraz podjął decyzję, że Pietrasiak co najwyżej usiądzie na ławce rezerwowych. W takim wypadku cała defensywa Śląska musiałaby zostać przebudowana. Co wymyśli Lenczyk? Na lewej stronie może zagrać za Spahicia Mariusz Pawelec, a w środku za Pietrasia-ka Piotr Celeban, którego na prawej stronie może zastąpić Tadeusz Socha. Nie jest jednak wykluczone, że szkoleniowiec Śląska będzie chciał czymś rywali zaskoczyć. Z drugiej strony można się zastanawiać, czy zechce zaryzykować, kiedy jasne jest, że obrońców i bramkarza Mariana Kelemena czeka ciężka praca, bowiem Rapid ma kim straszyć w ataku.

Tekst alternatywny

Chodzi przede wszystkim o rosłego Cassio Vargasa. Silny Brazylijczyk dobrze potrafi grać tyłem do bramki, a przy tym jest bardzo szybki. Poza tym jest też zdobywca gola z Petrolul, równie silny Daniel Pancu.

- Proszę mnie zrozumieć i wybaczyć mi, ale o moich spostrzeżeniach dotyczących konkretnych zawodników będę się dzielił tylko ze sztabem trenerskim - ucina Czajka. - Mogę tylko zdradzić, że Rapid to zespół, który lubi się utrzymywać przy piłce - dodaje asystent trenera Lenczyka.
I to jest kolejny bardzo ważny askpekt, na który zawodnicy Śląska muszą zwrócić uwagę. Jeżeli wrocławianie przejmą inicjatywę, będą utrzymywali się przy piłce, to wspomniani Cassio czy Pancu, pozbawieni podań, nie będą stanowili aż tak dużego zagrożenia.

Tekst alternatywny

Opanować środek boiska nie będzie łatwo, bo Rapid w pomocy ma również ciekawych zawodników (przykładami są Nicolae Herea czy Julian Apostol), ale Sebastian Mila z Mateuszem Cetnarskim i Rokiem Elsnerem nie są piłkarzami słabszymi. Poza tym w dobrej ostatnio formie są skrzydłowi Śląska, którzy mogą się okazać kluczową bronią w konfrontacji z Rapidem.

Łukasz Czajka: - To nie jest zespół ani słaby, ani średni. Oni są naprawdę dobrą drużyną

Nie należy raczej się spodziewać, aby wrocławianie wyszli na Rumunów z dwoma napastnikami w podstawowym składzie. Kto będzie tym najbardziej wysuniętym zawodnikiem Śląska? Z Ruchem błysnął Cristian Diaz, ale Johan Voskamp też się dobrze zaprezentował. Poza tym należy jeszcze pamiętać, że Lenczyk na pewno na Rapid wymyśli coś specjalnego. Pytanie tylko, co to będzie tym razem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Liga Europejska bardzo się oddaliła. Śląsk - Rapid 1:3 (TRANSMISJA NA ŻYWO) - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska