Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukarany za dłuższe Juwenalia

Rafał Święcki
- Juwenaliów już tu nie będzie - mówi Karolina Chałupińska
- Juwenaliów już tu nie będzie - mówi Karolina Chałupińska Marcin Oliva Soto
Głośny i zbyt długi koncert rockowy, który w maju odbył się na jeleniogórskim placu Ratuszowym z okazji święta studentów, znalazł swój finał w sądzie.

Jeden z jego organizatorów został ukarany - ma zapłacić tysiąc złotych grzywny za przedłużenie imprezy. Musi też pokryć koszty postępowania sądowego.

Sąd uznał, że złamano warunki wydanej przez gminę decyzji, zezwalającej na organizację koncertu. Według niej powinien się on zakończyć o godz. 22, tymczasem hałasowano o godzinę dłużej. W końcu koncert przerwała policja. Do interwencji zmusiły ją dziesiątki telefonów mieszkańców okolicznych budynków.

Choć imprezę organizowało kilkoro studentów z różnych uczelni, sąd ukarał jedynie przedstawiciela Kolegium Karkonoskiego, gdyż jego nazwisko wpisano do pozwolenia na zabawę przy ratuszu. Student nie wiedział nawet, że toczy się przeciwko niemu jakieś postępowanie, bo wyrok wydano w trybie nakazowym, bez informowania go o sprawie.

Karolina Chałupińska, przewodnicząca samorządu studenckiego w jeleniogórskiej filii Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, uważa, że to ona powinna znaleźć się na miejscu kolegi.
- To ja występowałam w imieniu komitetu organizacyjnego o zgodę na organizację imprezy masowej. Nie wiem, dlaczego gminny urzędnik, który wydał pozwolenie, wpisał inne dane - tłumaczy studentka.
Zamierza ona złożyć w sądzie sprzeciw w tej sprawie. Jej zdaniem, tym roku akademickim w Jeleniej Górze nie będzie Juwenaliów, bo nikt z jej kolegów i koleżanek nie podejmie się ich organizacji.

Wyrok budzi kontrowersje wśród mieszkańców i władz Jeleniej Góry. Trudno bowiem pogodzić interes balowiczów i lokatorów budynków.
Według wiceprezydenta Jerzego Łużniaka, impreza przebiegała spokojnie.
- Przez nadgorliwość policji, ukarano działających społecznie młodych ludzi - uważa wiceprezydent.
Niektórzy mieszkańcy domów przy placu Ratuszowym i w jego rejonie są jednak bardzo zadowoleni z decyzji sądu. Już po zakończeniu Juwenaliów kilkadziesiąt osób podpisało się pod petycją do władz miasta o wydanie zakazu dla organizacji imprez.
- Z jednej strony słyszymy głosy żądające ożywienia centrum miasta, z drugiej mamy skarżących się mieszkańców. Koncerty mogą być uciążliwe, ale w centrum miasta trzeba się z tym pogodzić - uważa Jerzy Łużniak.

Plac Ratuszowy jest jedynym miejscem w śródmieściu, gdzie można zorganizować masowe imprezy. W przyszłości, jeśli uda się zrealizować plany samorządu, będą się odbywały gdzie indziej. Miasto chce zagospodarować sporą działkę w rejonie ulicy Jana Pawła II, tuż nad rzeką Bóbr. W pobliżu nie ma żadnych budynków. Ma tu powstać deptak wzdłuż rzeki. Trzeba doprowadzić wodę, kanalizację i prąd. Obok będzie parking. Gmina musi się jednak postarać najpierw o pieniądze na realizację tego pomysłu.

Masowe imprezy gdzie indziej

Problem z masowymi imprezami ma nie tylko Jelenia Góra. Dużo intensywniejsze życie toczy się na wrocławskim Rynku. Mimo że władze Wrocławia starają się przenosić część imprez na Pola Marsowe, to w ciągu roku w Rynku i tak jest ich bardzo dużo.

W dodatku istniejące tam kluby i restauracje odwiedzają codziennie tysiące osób. O ile czas trwania koncertów łatwo wyegzekwować, straż miejska we Wrocławiu jest bezradna wobec głośnej muzyki w klubach. Strażnicy nie mogą zamknąć lokalu, który ma zezwolenie na działalność.
Mieszkańcom, którym przeszkadzają nocne hałasy, pozostaje jedynie wniesienie pozwu do sądu cywilnego. We Wrocławiu zdarzały się już takie przypadki.

W Głogowie w tym roku obchody dni miasta przeniesiono z rynku na plac targowy. Głogowski rynek jest ciasny, a głośna muzyka przeszkadzała lokatorom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska