Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lenczyk: "G... ma kolor brązowy". O co chodzi?

Paweł Kucharski
Polskapresse
Na czwartkowej konferencji prasowej przed meczem z Ruchem Chorzów trener Orest Lenczyk odniósł się do słów Cristiana Diaza, który nazwał go "niedobrym człowiekiem".

Przypomnijmy, że kilka dni po feralnym wywiadzie dla jednego z ogólnopolskich dzienników, Argentyńczyk wystosował oficjalne oświadczenie, w którym przepraszał trenera Lenczyka.

"Chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że moją intencją nie było obrażenie trenera Oresta Lenczyka. Słowa, które znalazły się w wywiadzie, zostały wypowiedziane pod wpływem impulsu i w żaden sposób nie oddają mojego stosunku do Pana Oresta Lenczyka. Bardzo żałuję, że (...) dałem się ponieść emocjom, zamiast na spokojnie przemyśleć odpowiedzi na pytania związane z moją obecną rolą w drużynie" - czytamy w oświadczeniu.

Tymczasem w czwartek trener Lenczyk pytany o całą sytuacją, powiedział: - Problem polega na tym, że kolor brązowy ma najczęściej czekolada, ale niestety g... też ma kolor brązowy. W związku z tym bardzo często dochodzi do nieporozumienia. W tej sytuacji doszło do pewnej prowokacji. Jestem w Śląsku od 10 miesięcy, ktoś naliczył, że Lenczyk już jest 310 dni w klubie. Pisząc to, pewnie miał na myśli, że o 300 za dużo. Wiem doskonale co się dzieje wokół mnie w klubie. Pozwalam sobie zawsze w takiej sytuacji mówić, że mam to minimum inteligencji, iż nie potrzebuję grzebać w tym co wspomniałem. Natomiast zawsze uważałem, że inteligencja to jest cecha wrodzona, ale też wiem, że to jest cecha, którą można wykorzystać w sposób perfidny. Proszę nie zadawać więcej pytań na ten temat.

Co miał na myśli szkoleniowiec Śląska?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lenczyk: "G... ma kolor brązowy". O co chodzi? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska