Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Frank szwajcarski już po 4 zł! To rekord wszech czasów

Anna Gabińska
MadGeographer
Cena franka szwajcarskiego bije wszelkie rekordy. Choć oficjalny kurs w Narodowym Banku Polskim wynosił wczoraj w samo południe 3,77 zł, taka cena to fikcja. W rzeczywistości posiadacze kredytów we frankach musieli płacić znacznie więcej, bo poszczególne banki dyktują swoje ceny.

Wrocławianie hurtowo, na zapas, kupują franki szwajcarskie w kantorach.

- Kilka dni temu miałem 5 tys. franków do sprzedaży, zostało mi 400 - opowiada Jerzy Gidelski, który prowadzi kantor przy ul. Piłsudskiego we Wrocławiu. U niego kurs sprzedaży wynosił wczoraj 3,91 zł. Tylko jeśli ktoś kupował więcej niż 500 franków, to cena spadała do 3,88 zł. Tymczasem w 9 bankach pękła już bariera 4 zł. Kursy sprzedaży poszybowały wyżej.

- Od czasu, gdy zaczęło się mówić o ustawie antyspreadowej, ludzie kupują u mnie po 1000, 1500, a nawet 2 tys. szwajcarów - wylicza Gidelski.

Wczoraj prezydent Bronisław Komorowski podpisał tę ustawę. Wrześniową ratę kredytu zaciągniętego w obcej walucie będzie można spłacić po nowemu. Wystarczy poprosić o aneks do umowy (nie zapłacimy za niego ani złotówki) i bank będzie musiał przyjąć od nas franki lub euro kupione gdzie indziej. Pojawimy się w swoim banku z gotówką i wpłacimy ją do kasy bez prowizji. Lub przelejemy kwotę raty na konto. Bez żadnych opłat.

Analitycy obliczają, że - przy kredycie w wysokości 300 tys. zł - zaoszczędzimy na racie 60-80 zł, gdy kupimy franka w banku, który będzie miał najtańszy kurs sprzedaży lub kantorze.

Ustawa nie poprawi jednak sytuacji tych, którzy wpadli w pułapkę, bo wzięli kredyt we franku, gdy był bardzo tani, a teraz chcą sprzedać mieszkanie. W 2005 r. wrocławianka Agnieszka Borowiecka wzięła 270 tys. zł na działkę i budowę domu. Teraz ma 400 tys. zł długu. Sytuacja życiowa zmusza ją do sprzedaży domu. Byłaby bardzo szczęśliwa, gdyby pieniędzy z transakcji wystarczyło na spłatę kredytu.

Justyna Wojtuń z Wrocławia nie czekała wcale na te rozwiązanie jak na zbawienie. W 2008 r. wzięła z mężem w banku Millennium 370 tys. zł kredytu we frankach przy kursie 2,20 zł. Teraz mają do spłaty ok. 600 tys. zł. Liczą jednak, że w ciągu 30 lat, bo tyle im jeszcze zostało do uwolnienia się od pożyczki, cena franka znacznie spadnie.

- Obliczyliśmy, że kredyt we frankach przestanie być korzystniejszy od złotówkowego dopiero wtedy, gdy szwajcarska waluta przez dwa lata utrzyma się na poziomie 4 zł - mówi pani Justyna.

Podpisała aneks do umowy z bankiem i kupuje franki przez internet w Deutsche Banku. Ma w nim dwa konta: złotówkowe i walutowe. Każdego dnia zagląda do tabeli kursu sprzedaży walut i kupuje wtedy, gdy frank jest najniżej. Potem przelewa (raz w miesiącu może za darmo) na konto do obsługi kredytu walutowego w Millennium - też za darmo. Oszczędza w ten sposób na miesięcznej racie nawet 100 zł. - Rodzice wolą chodzić po kantorach, ale często nie ma w nich takiej kwoty, jaka jest im potrzebna - mówi pani Justyna.

Od dłuższego czasu właściciele kantorów we Wrocławiu więcej sprzedają franków szwajcarskich niż skupują. - Ludzie kupują hurtowe ilości, nawet po 2 tys. franków - opowiada Jerzy Gidelski, który prowadzi kantor przy ul. Piłsudskiego.

Zdaniem Pawła Majtkowskiego, doradcy kredytowego z Expandera, to szaleństwo skończy się, gdy kurs franka zacznie spadać. - Aneksy do umów kredytowych o spłacanie kredytu w walucie można podpisywać od półtora roku. Zrobiło to jedynie 5 proc. kredytobiorców - podkreśla doradca.

Różnica jest taka, że trzeba było zapłacić za tę operację od 50 do 300 zł, a dzięki nowej ustawie aneks będzie bezpłatny.

Według Majtkowskiego, Polacy umieją przeliczać swój czas na pieniądze. O ile przy kredycie na 300 tys. zł zysk z kupowania tańszego franka w kantorze może wynieść od 60 do 80 zł miesięcznie, to przy 100 tys. zł - zaledwie 10 zł. - Gdy ktoś postoi w kolejce w banku 45 minut, to nie będzie chciał drugi raz przeprowadzać takiej operacji - zauważa.

- Banki mogą też zażądać dodatkowych zabezpieczeń, a koszt polisy ubezpieczeniowej może sięgnąć nawet kilku tysięcy złotych w skali roku - tłumaczy Marcin Krasoń, doradca z Open Finance.

We wtorek o godz. 16.00 powyżej 4 złotych frank kosztował w bankach:

Alior Bank (4.0187 zł)
PKO BP (4.0284 zł)
Bank Pocztowy (4.0199 zł)
Bank Millennium (4.0346 zł)
Bank BPH (4.0311 zł)
BNP Paribas Fortis (4.0230 zł)
Nordea (4.0000 zł)
Polbank (4.0452 zł)
Idea Bank (4.0599 zł)

Jak zmieniła się Twoja rata? Zapraszamy do dyskusji!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Frank szwajcarski już po 4 zł! To rekord wszech czasów - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska