Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzyki w parku Południowym

Leszek Niedzielski
Leszek Niedzielski
Leszek Niedzielski Tomasz Hołod
Tak jak w jadącym samochodzie żyje się szybciej, tak w parku na spacerze z pewnością żyje się wolniej. I dłużej. Niebezpiecznie jest jednak i na ulicach, i w parkach, i w pociągu, i na dworcu, i nawet w domu.

W domu też może być niebezpiecznie, a zależy to najczęściej od tego, z kim się mieszka.

Już dzisiaj nie jesteśmy bezpieczni na stadionach, a co będzie w roku 2012, gdy tych stadionów będzie jeszcze więcej? Może warto by pomyśleć o tym, żeby pseudokibicom dać zezwolenie na broń? Na razie mają broń białą, ale może warto by im dać do ręki broń palną? Trzeba tylko wybudować dla nich, bo jak budować to budować, a więc trzeba by wybudować dla nich osobny stadion przeznaczony wyłącznie do bójek, do ogólnej demolki i masakry, gdzie nie odbywałyby się żadne mecze, a kibole mogliby się bić do ostatniej kropli krwi. Wtedy niebezpiecznie byłoby tylko w tym jednym miejscu, na stadionie.

Jak to dobrze, że nie musimy już masowo wyjeżdżać do Ameryki, żeby zobaczyć jak tam jest niebezpiecznie. Wystarczy włączyć telewizor. Tam też jest niebezpiecznie. W domu, w telewizorze zobaczymy zwielokrotniony obraz tego, co moglibyśmy pojedynczo zobaczyć na ulicy. W telewizji zobaczymy same hiobowe wieści.

W ciągu zaledwie kilku minut będziemy mogli nasycić się skondensowanymi wiadomościami o katastrofach, zamachach bombowych, o trzęsieniu ziemi, o huraganach, pożarach, morderstwach, gwałtach i aż strach pomyśleć o czym jeszcze. W telewizji, która jest masowym środkiem przekazu, wszystkie tragiczne wiadomości też są zmasowane, obraz tego, co nas otacza, też jest zmasowany, a przez to krzywy i wypaczony.

Rzeczywistość jest wypaczona. Dzień dzisiejszy jest wypaczony, dzień dzisiejszy, który jeszcze można sprawdzić, jest wypaczony, a co dopiero mówić o historii, choćby tej najbliższej historii, choćby na przykład o takiej Solidarności. Dzień dzisiejszy jest wypaczony, a co dopiero mówić o bardziej odległych czasach, gdy zechcemy pisać historię na nowo i wmawiać telewidzom, że bitwa pod Grunwaldem nie była pod Grunwaldem, że to nie król Władysław Jagiełło pobił Krzyżaków, że hołd pruski nie był pruski, że Sobieski nie był pod Wiedniem, że Batory nie był pod Pskowem, a Psie Pole pod Wrocławiem i że Kościuszki w ogóle nie było?

Całe szczęście, że telewidzom wszystkiego tak łatwo się nie wmawia. Można wmówić wszystko co najlepsze, ale chyba nie wszystko co najgorsze. Można wmówić wszystko najlepsze w reklamach: rewelacyjne środki do czyszczenia i prania, przyjemne dla otoczenia podpaski i cudotwórcze leki, przed użyciem których należy się skontaktować z lekarzem lub farmaceutą. Taki właśnie napis powinien przyświecać niektórym politykom na trybunie: "Po wygłoszeniu przemówienia proszę skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska