Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław szykuje wielkie podwyżki czynszów

Jerzy Wójcik
Jerzy Smoliński z dziećmi nie wyobraża sobie takich podwyżek
Jerzy Smoliński z dziećmi nie wyobraża sobie takich podwyżek Janusz Wójtowicz
Podwyżka czynszów już od października. Ale prawdziwy skok, dwukrotny, czeka nas już wkrótce. Mogą podrożeć nawet dwukrotnie!

Wrocławianie z gminnych mieszkań mogą zapłacić w przyszłym roku nawet o 100 proc. więcej za czynsz. Miasto nie będzie już mogło dopłacać do mieszkań komunalnych, a dziś traci na tym "interesie" ponad 100 mln złotych rocznie. Dopłat zabroni nowa ustawa o ochronie praw lokatorów, nad którą pracuje właśnie rząd.

Jak oblicza wrocławski magistrat, utrzymanie metra gminnego mieszkania miesięcznie kosztuje dziś ponad 9 złotych. Stawka bazowa czynszu dla mieszkańców wynosi 5,33 zł, ale ci faktycznie płacą jeszcze mniej, średnio poniżej 4 zł (to efekt systemu zniżek).

Wrocławianie właśnie dostali informację o jesiennej podwyżce. Od 1 października zapłacą o 80 gr więcej za metr kwadratowy. Ale to nie koniec. Kolejna podwyżka - o kilkadziesiąt groszy - jest szykowana na przyszły rok. Jednak może się okazać, że to nie koniec.

- Jeśli wejdzie w życie nowa ustawa o ochronie praw lokatorów, Wrocław nie będzie mógł dopłacać do mieszkań komunalnych, a to oznacza, że czynsze trzeba będzie podnieść nawet do poziomu 9 zł za mkw. - tłumaczy Lech Filipiak, dyrektor departamentu nieruchomości i eksploatacji w urzędzie miejskim. - Naszym zdaniem, to dobre rozwiązanie, bo zbliżymy się do realnych cen rynkowych - dodaje. Urzędnik tłumaczy, że oczywiście podwyżki nie dotknęłyby najuboższych, którym z racji niskich zarobków przysługuje prawo do świadczeń z opieki społecznej. Oni dostaliby wyższe dopłaty mieszkaniowe.

Przypomnijmy, że dziś rodzi-na może liczyć na dopłaty, jeśli dochód netto na jedną osobę nie przekracza 351 złotych. - Tych ludzi rzeczywiście nie stać na wynajem mieszkania z innego źródła niż gmina i im powinniśmy dopłacać - przyznaje Lech Filipiak. Dodaje, że pozostali bę-dą mieli wybór, czy płacić wyższe czynsze, czy np. wykupić mieszkanie komunalne na własność.

Kiedy nowa ustawa wejdzie w życie? - Jest mało prawdopodobne, by stało się to jeszcze w tej kadencji Sejmu - twierdzi Aldona Młyńczak, wrocławska posłanka Platformy Obywatelskiej. Tłumaczy, że w tym momencie dokument jest w Komitecie Stałym Rady Ministrów i powinien trafić do głosowania na przełomie obecnego i przyszłego roku, co oznacza, że wejdzie w życie w 2012 roku.

- Jest potrzebny, byśmy wszyscy nie dopłacali do mieszkań grupie ludzi wybranej losowo. Trzeba pomagać tym rzeczywiście potrzebującym - przekonuje Aldona Młyńczak i dodaje, że jeśli wpływy z czynszów będą się pokrywały z dodatkami, miasta będą miały więcej pieniędzy na inwestycje w gminny zasób.

Co na to mieszkańcy? - Dziś płacę 400 złotych za mieszkanie w walącej się kamienicy, gdzie nie można liczyć na żadne remonty. Nie wyobrażam sobie podwyżki o 100 proc. - denerwuje się Jerzy Smoliński, lokator z ul. Jedności Narodowej, - Rocznie muszę wydać 4 tys. zł na węgiel do trzech pieców kaflowych. Nie będzie mnie stać na takie podwyżki, po prostu nie zapłacę - dodaje.

Jego sąsiedzi myślą podobnie. Pani Maria, która ma 485 zł renty, za swoje 62,5 metra płaci dziś 270 zł. Od października będzie musiała zapłacić 330 zł, a jeśli nowa ustawa wejdzie w życie - nawet ponad 500 złotych.

- To jakieś wyliczenia z kapelusza - twierdzi Jerzy Smoliński. - W kamienicy cieknie dach, siada strop, okna zabite gwoździami, żeby nie wyleciały, a urząd twierdzi, że utrzymuje metr za 9 złotych. Widać za dużo wydaje na pensje dla pracowników - kwituje lokator.

Drogi Gdańsk
We Wrocławiu płacimy dziś jedne z najniższych czynszów w skali kraju.

Aktualnie więcej muszą wy-supłać za gminne M mieszkańcy Warszawy, Bydgoszczy, Rzeszowa czy Lublina. Drożej jest w tym momencie także w Gdańsku, a tamtejsi urzędnicy już zapowiedzieli podwyżkę o... 100 proc. nie czekając na nową ustawę. Od września gdańszczanie zapłacą 10,50 zł za metr kwadratowy gminnego mieszkania w ścisłym centrum oraz 9,70 za komunalne M poza centrum. Dziś zadłużenie najemców w tym mieście sięga 120 mln zł (ok. 100 mln zł we Wrocławiu).

Czy podwyżka spowoduje wzrost zadłużenia? - Zobaczymy, jednak już proponujemy mieszkańcom nową formę odpracowania zadłużenia - mówi Tadeusz Piotrowski z Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych. - Będą mogli je odrobić drobnymi pracami na rzecz gminy. Stawka? 10 zł za godzinę - dodaje. JEW

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wrocław szykuje wielkie podwyżki czynszów - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska