Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarzuty go śmieszą

Tomasz Woźniak
- Nie złamaliśmy prawa - zapewniał w poniedziałek Jacek Głomb
- Nie złamaliśmy prawa - zapewniał w poniedziałek Jacek Głomb Piotr Krzyżanowski
Jacek Głomb, dyrektor Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy, uważa, że doniesienie do prokuratury to kolejny etap wojny rozpętanej przez prezydenta miasta Tadeusza Krzakowskiego.

- Najpierw rękami komornika, a teraz prokuratora próbuje się mnie pozbyć z Legnicy - kontratakuje Jacek Głomb. - Godzi nie tylko we mnie i moją zastępczynię, ale przede wszystkim w dobre imię teatru.

Jak twierdzi, zarzuty poznał jedynie z prasy. Z urzędu nie dostał kopii zawiadomienia do prokuratury. Właśnie dziś pracownicy urzędu marszałkowskiego i podwładni prezydenta mają podpisać protokół z kontroli. Jej rezultaty były podstawą doniesienia na dyrektora teatru do prokuratury. Miejscy urzędnicy zakończyli badanie finansów z 2007 roku pod koniec czerwca. Prezydent Tadeusz Krzakowski podejrzewa, że dyrektor złamał przepisy o rachunkowości. Oskarża go też o niegospodarność.

- Zarzut, że zapłaciłem 3 tys. zł za wstęp do monografii teatru jest śmieszny - dodaje Jacek Głomb. - Za wykonaną pracę powinienem zapłacić 15-20 tys. zł. Prezydent przekroczył granicę dobrego smaku, idąc z czymś takim do prokuratury.
Jak dodaje Jacek Głomb, teatr będzie pracował normalnie. Spektakl "Sami" rozpoczyna 13 września nowy sezon artystyczny. Ruszyły też próby do nowego przedstawienia Przemysława Wojcieszka.

Prokuratura nie do końca podziela zdanie dyrektora. W sprawie części zarzutów wszczęła śledztwo. Podejrzenia o niegospodarność dyrektora odrzuciła, ponieważ nie ma dowodów, że doszło do szkód znacznych rozmiarów.

Prezydent Legnicy nie komentuje decyzji prokuratury. Uważa, że dyrektor próbuje odwrócić uwagę opinii publicznej od rzeczywistego problemu.
- Nie ma personalnego konfliktu - zapewnia Tadeusz Krzakowski. - Jest podejrzenie naruszenia ustawy o rachunkowości, a nikt nie może stać ponad prawem.
Dyrektorowi teatru za nieprawidłowości księgowe grozi do dwóch lat więzienia. Śledztwo potrwa co najmniej dwa miesiące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska