Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław nie zapomina o powodzi i czyści rowy

Jerzy Wójcik
W maju 2010 roku to fatalny stan rowów przy Widawie stworzył zagrożenie dla mieszkańców
W maju 2010 roku to fatalny stan rowów przy Widawie stworzył zagrożenie dla mieszkańców Paweł Relikowski
Zarząd Zieleni Miejskiej właśnie rozstrzygnął przetarg na konserwację rowów melioracyjnych położonych na terenie pięciu wrocławskich dzielnic: Krzyków, Śródmieścia, Starego Miasta, Fabrycznej i Psiego Pola.

Roboty o łącznej wartości około 250 tys. zł rozpoczną się w sierpniu tego roku i potrwają do połowy grudnia. Łącznie trzy firmy (z Wrocławia, Oławy i Wiszni Małej) wyczyszczą kilkadziesiąt kilometrów rowów melioracyjnych na terenie całego miasta. Często są zarośnięte i kompletnie niedrożne. A to właśnie te rowy pełnią bardzo ważną rolę, szczególnie w momencie gdy zagraża powódź.

- Rowy i rury melioracyjne powinny na bieżąco odprowadzać nadmiar wody z pól, tak by nie doszło do podtopień gospodarstw - tłumaczy dr hab. inż. Czesław Szczegielniak, hydrolog z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

- W zeszłym roku w maju mieliśmy we Wrocławiu sytuację, w której nie można było wyprowadzić więcej wody z Odry do Widawy, bo właśnie rowy melioracyjne w rejonie Psiego Pola przestały pełnić swoją funkcję i powstała groźba wylania wody w kierunku zabudowań - dodaje.

Tymczasem właśnie Widawa powinna przejmować wodę z Odry i zmniejszyć falę powodziową w mieście o około 10 proc. Ale źle utrzymane i pozarastane rowy spowodują, że fala na Odrze będzie miała 15 czy 20 cm więcej. Tymczasem w zeszłym roku, gdy mieszkańcy tzw. Wielkiej Wyspy przy użyciu worków z piaskiem bronili wałów, liczył się każdy centymetr fali na Odrze.

Czyszczenie rowów było prowadzone na terenie Wrocławia w 2006 roku, ale także w 2010 r. - gdy majowa wysoka fala napędziła nam strachu i zalała część Kozanowa. Na szczęście magistrat nie zapomniał o tym i w tym roku również zlecił tę usługę. Koszt 250 tys. zł to niewiele w porównaniu ze szkodami, jakie może wyrządzić woda, która nie spłynie zamulonymi rowami.
- Trzeba pamiętać, że melioracja jest istotna nie tylko w czasie powodzi, ale również w okresach suszy - podkreśla dr Czesław Szczegielniak.- Utrzymanie śluz i innej infrastruktury wodnej powoduje, że możemy z nich korzystać. A zamykając odpływ wody z rowów, spowodujemy, że susza będzie mniej dotkliwa dla rolników we Wrocławiu i najbliższych okolicach - dodaje. Zdaniem naukowca, to bardzo dobra wiadomość, że Wrocław pamięta o melioracji, bo w skali Polski jest ona wielkim problemem. Dr Szczegielniak twierdzi, że uczelnie wycofały się nawet z kształcenia ekspertów od melioracji i zmieniono nazwy kierunków z tych zawierających określenie melioracja na inżynierię i ochronę środowiska. Mimo że faktycznie uczy się tam zagadnień związanych z melioracją.

Na czym polegają prace przy rowach melioracyjnych?
Firmy, które wygrały przetarg, będą miały za zadanie udrożnienie rowów melioracyjnych.
Prace skupią się na wykoszeniu chwastów i porostów ze skarp, ale także z dna rowów melioracyjnych. Chodzi także o wyciągnięcie z wody tzw. kożucha roślin pływających oraz tych roślin, które zakorzeniły się w dnie rowu i utrudniają przepływ wody.

Pracownicy firm będą także musieli usunąć muł z cieków o głębokości półtora metra, jeśli poziom zamulenia sięga od 20 do 40 cm.

W zakres zamówienia wchodzi także remont przepustów oraz usuwanie z nich namułu. Do tego dochodzi ręczne czyszczenie studzienek rewizyjnych oraz czyszczenie krat na wylotach rurociągów.
Ale to jeszcze nie wszystko. Jeśli robotnicy trafią na uszkodzone studzienki rewizyjne, będą musieli na nowo zamontować w nich stopnie oraz żeliwne włazy. W samych kanałach będą mieli za zadanie zamurowanie wyrw w ścianach z cegły. Te wszystkie prace mają ułatwić spływanie wody i kontrolę nad tym procesem oraz zabezpieczyć Wrocław przed wielką wodą. JEW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław nie zapomina o powodzi i czyści rowy - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska