Nad przygotowaniami zawodniczki do igrzysk olimpijskich w Londynie będzie teraz czuwać Marek Galiński.
- Nie ma jednej przyczyny. To był proces. Chciałem jednak podkreślić, że "rozwód" nastąpił z klasą. Jest to ważne, bo oboje mają już swoje miejsce w historii polskiego kolarstwa - tłumaczył prezes Polskiego Związku Kolarskiego Wacław Skarul.
Sam trener wyjaśniał: - Nasze wizje przygotowań do igrzysk trochę się różniły. Maja miała swoje pomysły. Piątek nadal będzie pracować w związku i zajmować się szkoleniem, ale nie zapadła jeszcze decyzja, w jakim charakterze.
PAP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?