Wzrok czujny, twarz skupiona - Monikę Czerwińską spotkaliśmy w sklepie Cubus w Galerii Dominikańskiej. - Lubię wyprzedaże. Kiedy tylko mam trochę czasu, ruszam na obchód sklepów - przyznaje młoda wrocławianka.
Okazja jest ku temu idealna - we wrocławskich galeriach handlowych zaczęły się właśnie wielkie, letnie wyprzedaże. Ceny są niższe o 30, 40, a czasem nawet 50 procent.
Magdalena Macalik, dekoratorka w KappAhl w Galerii Dominikańskiej, mówi, że z roku na rok letnie przeceny w sklepach odzieżowych startują o tydzień wcześniej. - Chodzi o konkurencyjność. Wystarczy, że jeden sklep zacznie obniżki, a reszta natychmiast idzie w jego ślady - tłumaczy pani Magda. Dodaje, że ci, którzy szybciej wyprzedadzą przeceniony towar, wcześniej wprowadzają nową, jesienną kolekcję.
Coroczne wyścigi trwają. Z reguły najszybszy jest sklep Mango. W tym roku ruszyli z promocjami już 9 czerwca. Letnią bluzkę można kupić już nawet za 10 zł (wcześniej 40-60 w New Yorker), spódniczkę za 40 zł (wcześniej 89-95 zł w Orsay), spodnie za 50 zł (promocja Tally Weijl - dwie pary spodni za 100 zł), dżinsy damskie za 60 zł (przecena ze 119 zł w Orsay), a japonki i balerinki za 29 zł (Deichmann).
Letnia koszulka męska to koszt od 10 zł (wcześniej 40-60 zł w New Yorker), klapki męskie - 0d 19 zł, trampki - od 39 zł, a koszulę z krótkim rękawem kupimy już za 20 zł (wcześniej za 60-80 zł w New Yorker). Rodzice chcący taniej ubrać dziecko kupią spodnie chłopięce za 25 zł, legginsy dziewczęce za 15 zł, a sukienkę za 15-30 zł. Buty dziecięce w wyprzedaży to koszt ok. 20-40 zł (CCC).
Właściciele mniejszych sklepów nie śpieszą się z promocjami. Bazują na stałych klientach, którzy cenią jakość ubrań i ich wyszukany styl. Jolanta Kiermacka z Zizi przy ul. Ruskiej mówi, że mocną stroną sklepu jest niepowtarzalna kolekcja.
- Nasze ubrania są sprowadzane z Włoch i Francji. Na pierwszy rzut oka widać, że są oryginalne i porządnie wykonane. Wiele osób wraca do nas, zniechęconych kiepską jakością ubrań seryjnie produkowanych dla dużych sieci - tłumaczy pani Jolanta. Poleca jedwabne, zwiewne sukienki już za 119 zł. - Taka cena jedwabiu to ewenement - dodaje.
Specjaliści z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ostrzegają, że niektóre wyprzedaże z dobrą okazją mają niewiele wspólnego, a sprzedawcy szukają sposobów, by pozbyć się towaru z półek. Bywa, że zawyżają pierwotną cenę produktu, by różnica bardziej działała na wyobraźnię klientów. Podają też ceny, które nigdy wcześniej nie obowiązywały. Dlatego trzeba uważnie przypatrywać się metkom.
W tym roku wysokie rabaty przygotowały dla klientów Pasażu Grunwaldzkiego nie tylko sklepy sieciowe, ale też mniejsze, oryginalne butiki i salony znanych marek. Przeceny do 50 proc. ogłosiły m.in. Prima Moda, Deichmann, Cropp, Camaieu, Terranova, Ochnik, C&A, Coccodrillo, Big Star, Carry czy Ravel. Nawet o 100 zł obniża ceny butów Heavy Duty.
Wyprzedaż rządzi się pewnymi prawami. Zaczyna się obniżkami o 30-50 proc. od ceny oryginalnej. Towar, który nie zostanie kupionyw pierwszym zakupowym szale, zostaje ponownie przeceniany. Ceny spadają wtedy nawet o 70 proc. Nic więc dziwnego, że niektórzy klienci czekają do ostatniej chwili, by kupić kilka ubrań w radykalnie niższych cenach.
Są i tacy, którzy wolą kupować ubrania w regularnych cenach. Odwiedzają sklepy wtedy, gdy wchodzi nowa kolekcja. Katarzyna Majewska, 29-letnia pracownica banku, mówi, że nie lubi kupować na wyprzedażach. - Kojarzą mi się one z bałaganem, kolejkami do przebieralni i ciasnotą w sklepach- wyjaśnia.
Choć wyprzedaże na dobre zagościły w polskich sklepach, ekonomiści twierdzą, że daleko im do tych w zachodnich krajach. - Tam cena rzeczywiście spada o 70 procent. U nas zdarza się, że promocja jest tylko na witrynie sklepu. W rzeczywistości ceny spadają o kilka, kilkanaście procent - wyjaśnia Marcin Rogóż, ekonomista z Wrocławia.
Dlaczego sprzedawcom opłaca się obniżać ceny towarów? - Jest kilka powodów, ale przede wszystkim chcą się pozbyć zalegającego w magazynach towaru i upłynnić zamrożone pieniądze - mówi Rogóż. I radzi kupować z głową, nie tracić rozsądku i raczej porównywać ceny z tymi w innych sklepach, by rzeczywiście nam się to opłaciło.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?