Wyprodukowana w 1991 roku maszyna jest własnością miedziowego holdingu od pięciu lat. Najczęściej jednak stała w hangarze, bo rzadko z niej korzystano. W tym roku była w powietrzu zaledwie pięć godzin (ostatni lot odbył się 27 czerwca).
Rocznie kosztuje to spółkę 2,5 mln zł. Musiałaby latać ok. 200 godzin rocznie, żeby jej utrzymanie się opłacało.
- Zarząd uznał, że można się obejść bez samolotu - mówi Monika Kowalska, rzeczniczka KGHM.
Termin składania ofert w drugim podejściu mija 25 września, w południe.
Inną sprawą jest lotnisko. KGHM zainwestował w budowę ogrodzenia i oświetlenia. Były obawy, że jak spółka sprzeda samolot, to wszystko zdemontuje. Ale przedstawiciele Polskiej Miedzi zaczęli już negocjować warunki przekazania sprzętu lubińskiemu Aeroklubowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?