Pierwsza operacja zakończyła się sukcesem. Nożowniczce grozi 10 lat więzienia za ciężkie uszkodzenie ciała. Ostateczną decyzję o kwalifikacji przestępstwa podejmie prokurator.
- Okoliczności zdarzenia wskazują, że kobieta nie miała zamiaru zabić - tłumaczy Piotr Klimaszewski ze złotoryjskiej policji. Za próbę zabójstwa groziłoby nawet dożywocie.
30-letni syn wrócił w nocy z czwartku na piątek kompletnie pijany. Zaczął awanturę z matką. Wyzywał ją. Krzyki słyszał jego 16-letni brat, który próbował zasnąć w innym pokoju tego mieszkania. Nagle usłyszał krzyk kobiety. Gdy wbiegł do pokoju, jego brat leżał, a z klatki piersiowej ciekła krew. Jak się okazało, zdenerwowana kobieta nagle złapała za nóż i dźgnęła syna. Trafiła prosto w serce.
Mężczyzna w stanie krytycznym trafił do szpitala. Lekarze jeszcze w nocy przystąpili do walki z szeroką na półtora centymetra raną. Krew pacjenta pobrano do zbadania na zawartość alkoholu w organizmie. Wiadomo, że sprawczyni była trzeźwa. Wstrząśnięta zajściem i jego finałem kobieta jest w policyjnym areszcie. Czeka na przesłuchanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?