Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Legnicy przemoc domowa to już plaga

Marcin Romanowski
Przemoc domowa to w Legnicy coraz większy problem
Przemoc domowa to w Legnicy coraz większy problem Piotr Krzyżanowski
Do legnickiego Sądu Rejonowego prokuratura skierowała właśnie akt oskarżenia przeciwko Mariuszowi Ł. (40 lat), który katował swoją konkubinę i dwójkę dzieci.

Horror rozpoczął się w lipcu dwa lata temu. Mariusz Ł. zaczął ostro pić. Wszczynał w domu awantury. Katował swoją partnerkę, dusił ją, szarpał za włosy. Groził, że ją zabije. Znęcał się też nad jej 11-letnią córką i ich wspólną 8-miesięczną dziewczynką.

Mariusz Ł. nie jest człowiekiem z marginesu. Skończył szkołę średnią. Pracował jako urzędnik w PZU. Jaki diabeł w niego wstąpił, że zaczął znęcać się nad rodziną? Być może narkotyki. Zażywał amfetaminę i palił marihuanę. Po zgłoszeniu przez konkubinę, że katuje rodzinę, policjanci znaleźli w mie-szkaniu narkotyki. A także broń, amunicję i 12 worków z dokumentami, które mężczyzna wyniósł z PZU. Miał je zniszczyć, ale tego nie zrobił.

Oprawca przesiedział cztery miesiące w areszcie. Nie przyznał się do maltretowania rodziny ani pozostałych zarzutów. Odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu 10 lat więzienia.

To tylko jeden z setek przykładów przemocy domowej. Od początku roku legniccy policjanci aż 195 razy interweniowali w związku z awanturami domowymi, podczas których dochodziło do przemocy fizycznej i psychicznej.

- Nie ma dnia, by nie było zgłoszenia o przemocy domowej. Zresztą, jedna z mieszkanek okolic ul. Głogowskiej w Legnicy notorycznie zgłasza u nas fakt pobicia przez konkubenta. Młoda, trzydziestoparoletnia kobieta wycofuje się jednak, kiedy policjanci chcą wszcząć śledztwo wobec oprawcy - wyjaśnia Aneta Relig-Golema z legnickiej policji. Wyjaśnia ona, że nie każda ofiara domowej agresji jest skłonna zgodzić się, by policjan-ci założyli tzw. niebieską kartę. Wiąże się to bowiem z częstymi wizytami dzielnicowego, który monitoruje sytuację.

Liliana Łukasiewicz z legnickiej Prokuratury Okręgowej informuje, że spraw związanych z przemocą w rodzinie jest bardzo dużo. Często ma z nimi do czynienia.

- To zjawisko rozpowszechnione w Polsce. Do tego dochodzi mała ilość orzekanych kar bezwzględnych. Zdarzają się jednak nakazy opuszczenia mieszkania przez agresora. Dobrze się stało, że taka możliwość istnieje - wyjaśnia Liliana Łukasiewicz.

W większości przypadków przemoc w rodzinie dotyka kobiet, ale także dzieci. Sprawcami są głównie mężczyźni. Nie bez znaczenia jest też fakt, że wpływ na to ma też nadużywanie alkoholu.

Współpraca: ZYG

Już 152 ofiary od początku roku

Od stycznia legniccy policjanci brali udział w 195 interwencjach związanych z awanturami i w konsekwencji z przemocą w ro-dzinie. W stu przypadkach interwencje kończyły się założeniem tzw. "niebieskiej karty". Dotyczyły one 85 mę-żczyzn, ale też 15 kobiet. Spośród tych osób, aż 45 było pod wpływem alkoholu. Ze 195 interwencji policja do grona osób pokrzywdzonych zakwalifikowała 152 osoby. Wśród nich 100 ko-biet, 7 mężczyzn i 45 dzieci. Codziennie legnicka policja odbiera co najmniej jedno zgłoszenie o przemocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Legnicy przemoc domowa to już plaga - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska