Organizatorzy jarmarku średniowiecznego, który odbędzie się w sobotę na placu Ratuszowym, wykreślili ten punkt ze scenariusza imprezy, po protestach działaczy Polskiego Stowarzyszenia Edukacji Prawnej oraz Stowarzyszenia na rzecz Dialogu Publicznego im. Jacka Karskiego.
- Czynienie ze śmierci ludzi atrakcji turystycznej jest w najwyższym stopniu naganne. Równie dobrze można było urządzić inscenizację z Auschwitz lub pokaz egzekucji partyzantów - uważa prezes PSEP, prof. Monika Płatek.
Jarosław Gromadzki, dyrektor Jeleniogórskiego Centrum Kultury, które współorganizuje jarmark, tłumaczy, że nikt nie miał zamiaru epatować okrucieństwem ani obrażać uczuć, kogokolwiek.
- To miał być raczej spektakl iluzji. Przygotował go nasz partner z Czech. Zresztą, za granicą, u naszych sąsiadów, był pokazywany i nie wzbudził żadnych protestów - mówi Gromadzki.
Jego zdaniem program jarmarku jest na tyle bogaty, że brak jednej prezentacji nie wpłynie na jego przebieg.
Na jarmarku zobaczymy m.in. pokaz sztuki katowskiej, który nie wywołał kontrowersji. Poza tym odbędzie się konny turniej rycerski, pokazy walk pieszych i prezentacje dawnego rzemiosła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?