Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na kanalizację Wrocław ma czas do 2016 roku

Marta Gołębiowska
Wrocław ma jeszcze 4,5 roku na skanalizowanie tych części miasta, gdzie mieszkańcy wciąż używają szamba.

- Nie ma jeszcze harmonogramu prac, ale zdążymy - zapewnia Konrad Antkowiak, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. A jeśli nie zdążymy, będziemy płacić Unii Europejskiej słone kary. Naliczane będą od każdego nieskanalizowanego gospodarstwa domowego.

Wojciech Kaczkowski, inżynier miasta, tłumaczy, że ich wysokość trudno przewidzieć. - Będą one nakładane na państwo i dopiero rząd będzie obliczał cząstkowe kary dla miast - mówi. Nie wyklucza, że Unia Europejska znów da Polsce więcej czasu. Początkowo wyznaczono termin na 31 grudnia 2013 r. Potem go przesunięto o dwa lata.

Unijny wymóg ma na celu poprawę stanu środowiska i jakości wód. Za opróżnianie szamb trzeba płacić, dlatego niektórzy próbują zaoszczędzić, wylewając ich zawartość do rowów czy na pola. W ten sposób zanieczyszczają wodę i zbiory.

Na sieć kanalizacyjną czeka jeszcze 16 wrocławskich osiedli: Osobowice, Kowale, Polanowice, Sołtysowice, Pawłowice, Widawa, Lipa Piotrowska, Zakrzów, Bieńkowice, Mokra, Marszowice, część Leśnicy, Ratyń, Jerzmanów, Opatowice i Strachowice.

Tylko 8 pierwszych skanalizuje MPWiK. Projekt w 58 proc. będzie sfinansowany ze środków europejskich, a koszt prac szacuje się na prawie 103 mln zł. Dokładne terminy nie są znane, ale wiadomo np., że w Bieńkowicach do końca 2015 r. kanalizacja raczej nie powstanie. Departament Infrastruktury i Gospodarki Urzędu Miejskiego Wrocławia obliczył, że osiedle ma zbyt niski wskaźnik koncentracji mieszkańców na kilometr planowanej sieci kanalizacyjnej. Dofinansowane są te miejsca, gdzie na 1 km kanalizacji przypada minimum 120 osób. Bieńkowicom zabrakło zaledwie 2,5 osoby, by miasto uwolniło je od szamb.

Andrzej Siciński, przewodniczący zarządu osiedla i jego mieszkaniec, jest rozgoryczony.
- Miasto popełnia błąd. Zamiast brać pod uwagę planowane inwestycje mieszkaniowe na terenie Bieńkowic, oblicza wskaźnik koncentracji na dziś - mówi Siciński. W dodatku koszt tych prac oszacowano na zaledwie 6 mln zł.

Miasto zrealizowało dwa projekty unijne, w ramach których rozbudowało i zmodernizowało zarówno miejską sieć kanalizacji, jak i Wrocławską Oczyszczalnię Ścieków "Janówek". MPWiK skanalizowało Wojnów i Strachocin, a Biuro Funduszu Spójności w grudniu 2010 r. zakończyło rozbudowę kanalizacji na 11 osiedlach: Stabłowice, Złotniki, Muchobór Wielki, Oporów, Klecina, Wojszyce, Krzyki-Południe, Partynice, Ołtaszyn, Brochów i Jagodno.

Do 2015 r. budowa kanalizacji na pewno obejmie 8 północnych osiedli Wrocławia : Osobowice, Kowale, Polanowice, Sołtysowice, Pawłowice, Widawę, Lipę Piotrowską i Zakrzów.

- Dołożymy wszelkich starań, by zakończyć prace na czas - zapewnia Konrad Antkowiak, rzecznik MPWiK we Wrocławiu.
Koszt przyłączenia każdej posesji do sieci kanalizacyjnej wynosi średnio ok. 400 zł/m. Płaci właściciel domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska