Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla kierowców spoza miasta Wrocław jak twierdza

Marcin Walków
13.07.2015 wroclawobjazd ulicy pelczynskiej pelczynska budowa kanalizacji korki na drodze nr5 fot. janusz wójtowicz / polska pressgazeta wroclawska
13.07.2015 wroclawobjazd ulicy pelczynskiej pelczynska budowa kanalizacji korki na drodze nr5 fot. janusz wójtowicz / polska pressgazeta wroclawska Fot. Janusz WóJtowicz / Polska Press
Kierowcy z okolic Wrocławia nie mają łatwego życia. Dojazd do pracy w mieście nawet w wakacje to dla nich prawdziwy koszmar. Na najważniejszych trasach wjazdowych co rano tworzą się ogromne korki.

Pan Bartosz, kierowca volkswagena na wołowskich tablicach rejestracyjnych, w ubiegły poniedziałek rano na wjeździe do Wrocławia zatrzymał się i stanął jak wryty. Dopiero na ul. Pełczyńskiej zorientował się, że od Obornik Śląskich autem do miasta nie wjedzie. MPWiK buduje kanalizację, a zalecany objazd to trasa o długości 40 km. Kierowcy skracają więc drogę przez podwrocławskie wsie i boczne uliczki. Ruch przeniósł się na drogę krajową numer 5, czyli wjazd od strony Trzebnicy.

– W godzinach szczytu ruch w naszej gminie jest sparaliżowany. Główna droga w kierunku Wrocławia to jeden wielki korek – mówi Jakub Bronowicki, wójt Wiszni Małej. Sznur samochodów stoi od Psar nawet do Wysokiego Kościoła, a to odcinek długości około 9 km. Wójt przyznaje, że gmina bardzo odczuwa wszelkie remonty prowadzone w północnej części miasta, np. na ulicy Kamieńskiego.

– I niewiele można na to poradzić Inwestycje trzeba przecież zrealizować – dodaje Bronowicki. Te utrudnienia potrwają niemal do końca sierpnia.

ZOBACZ TEŻ: Ważny wjazd do Wrocławia zamknięty. Jak uniknąć objazdu o długości 40 km?

Lepiej nie jest też z wjazdem do Wrocławia od strony wschodniej. Zamknięcie ulicy Kowalskiej i zmiana organizacji ruchu na ul. Mickiewicza sprawiły, że korki tworzą się na trasie wlotowej od strony Czernicy i Jelcza-Laskowic. Część kierowców decyduje się więc na wjazd do centrum przez wschodnią obwodnicę Wrocławia i drogę krajową nr 94 w Siechnicach.

Do niedawna mogli skrócić tę trasę przez miejscowości Blizanowice i Trestno. Ale w końcu czerwca burmistrz Siechnic zamknął ją ze względu na zły stan techniczny. Jeżdżą tędy tylko mieszkańcy i autobusy komunikacji miejskiej. Po doraźnym remoncie, trasa ma być otwarta we wrześniu. W tym roku będzie złożony wniosek do tzw. schetynówki. Roman Potocki, starosta wrocławski zapowiada, że powiat wesprze Siechnice w staraniach o pieniądze na remont.

O TYM PISALIŚMY: Burmistrz zamyka drogę, bo jej stan jest katastrofalny
Kolejny korek czeka na kierowców od strony Środy Śląskiej. Pokonanie drogi między wsią Błonie (gmina Miękinia), a centrum Wrocławia zajmuje nawet 1,5 godziny, choć to odcinek 20 km.

Dlatego budowa obwodnicy Leśnicy to sprawa nie tylko mieszkańców tego osiedla, ale i dojeżdżających z powiatu średzkiego. Jak nas informuje Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji, trwają prace projektowe przy obwodnicy.

W końcu 2014 roku wybrano wykonawcę. Ale budowa nie rusza. Stowarzyszenie Wspólnota Jerzmanowo złożyło skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego, bo nie zgadza się na przebieg środkowego odcinka trasy. Sprawa do NSA wpłynęła 10 kwietnia. Termin rozprawy ma być wyznaczony w połowie 2016 r. Pierwotnie zakładano, że obwodnica będzie gotowa w 2017 roku. Droga połączy ul. Średzką z rondem na ul. Granicznej.

ZOBACZ WIĘCEJ: Przerwą budowę obwodnicy Leśnicy? Jest skarga do NSA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska