Wałbrzych: Szełemej zlikwidował kancelarię

Zastąpiła na tym stanowisku Ewę Frąckowiak. Była ona rzecznikiem przez wszystkie kadencje Piotra Kruczkowskiego, który na początku maja zrezygnował z funkcji prezydenta Wałbrzycha.
Szełemej nie ma zastrzeżeń do pracy poprzedniczki, ale tłumaczy, że ma nowe pomysły, które chce realizować z nowym otoczeniem. - Część pracowników kancelarii otrzymała nowe funkcje, nie obejdzie się również bez wypowiedzień - zapowiada.

Na razie była rzeczniczka została przeniesiona do biura promocji, a inni współpracownicy prezydenta m.in. do Biura Obsługi Klienta. Wciąż nie wiadomo, jaki będzie los trzech wiceprezydentów, którzy są w tej chwili w okresie wypowiedzenia. Stało się to automatycznie, gdy Piotr Kruczkowski zrezygnował z fotela.

Jak mówił nam wiceprezydent z SLD Dariusz Lenda, Roman Szełemej obiecał im, że da pełnomocnictwa do pełnienia dotychczasowych obowiązków. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.
Ale to nie koniec zmian. Cięcia szykują się również w spółkach gminnych. Wiadomo, że za ponad miesiąc przestaną funkcjonować Zarząd Dróg i Komunikacji, Centrum Zatrudnienia Socjalnego oraz wydział infrastruktury w Urzędzie Miejskim w Wałbrzychu. Z nich zostanie utworzona jedna firma, która zajmie się i porządkami, i drogami.

- Chciałbym również, żeby dołączył do nich Miejski Zakład Usług Komunalnych, ale to nie jest jeszcze przesądzone - mówi Szełemej.

Wyjaśnia, że chodzi o to, by w jednym miejscu można było załatwić wszystkie sprawy związane z gminnymi drogami.

Czy takie decyzje powinno się podejmować w trakcie chwilowego pełnienia funkcji prezydenta? Roman Szełemej wciąż nie powiedział jednoznacznie, czy będzie kandydował na fotel prezydenta Wałbrzycha.
- Nie wiem, czy będę kandydował,czy nie. Na razie zostałem powołany do wykonania innego zadania - ucina Szełemej. Już niedługo można się jednak spodziewać ostatecznej deklaracji. Wszystko wskazuje bowiem na to, że przedterminowe wybory prezydenckie w Wałbrzychu odbędą się już 7 sierpnia.