W weekend funkcjonariusze z komisariatu wodnego mieli pełne ręce roboty. Najpierw (w sobotę) popłynęli łodzią w okolice mostu Szczytnickiego, gdzie dwóch młodych mężczyzn (21 i 23 lat) wypadło z kajaku. - Gdy policjanci do nich podpływali, obaj poszkodowani z trudem utrzymywali się na powierzchni wody, kurczowo trzymając się zatopionej do połowy łodzi - relacjonuje Kamil Rynkiewicz, oficer prasowy dolnośląskiej policji.
Po wyciągnięciu ich z rzeki i przetransportowaniu do brzegu mężczyźni tłumaczyli, że wygłupiali się na kajaku, który w pewnym momencie się przechylił. Obaj oświadczyli, że nie umieją dobrze pływać. - Nie mieli też założonych kamizelek ratunkowych - dodaje Rynkiewicz.
Następnego dnia o godz. 8.35 policjanci w okolicach przystani AZS Politechniki Wrocławskiej uratowali tonącego na samym środku szlaku żeglugowego 22 - latka. Mężczyzna miał blisko 1,7 promila alkoholu w organizmie. Blisko dwie godziny później w pobliżu tego samego miejsca policjanci wspólnie z ratownikami WOPR ratowali 20-letnią kobietę i 33-letniego mężczyznę, który miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. W organizmie kobiety stwierdzono blisko 2 promile.
Policjanci apelują o rozwagę podczas pobytu nad wodą. Pamiętajmy też, że jakakolwiek ilość alkoholu w organizmie w połączeniu z przebywaniem w zbiorniku wodnym, czy w rzece, może zakończyć się tragedią. Przypomnijmy, że przed weekendem policjanci wyławiali z Odry również cztery osoby. W niedzielę na Gliniankach utopił się mężczyzna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
