Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak bezpiecznie jechać przez rondo Pileckiego?

Jerzy Wójcik
infografika Maciej Dudzik
Przy zjeździe z ronda Rotmistrza Pileckiego w ul. Mińską leżą fragmenty zderzaków, opraw rejestracji i reflektorów zamiecione pod krawężnik. Nic dziwnego, bo do stłuczek dochodzi tam niemal codziennie. Kierowcy nie żałują klaksonów i nie przebierają w wyzwiskach. W dużym stopniu problemy powoduje fatalna organizacja ruchu w tym miejscu.

Problem z rondem Pileckiego zaczął się po uruchomieniu fragmentu obwodnicy autostradowej i wzrostem liczby aut jadących od Granicznej do Strzegomskiej. Dziś kluczowe miejsce to zjazd z ronda w kierunku ul. Mińskiej. Z dwóch pasów (wewnętrznego i zewnętrznego) kierowcy mogą jechać zarówno w prawo - w ul. Mińską, jak i na wprost - do Strzegomskiej. Problem pojawia się, gdy kierowca na zewnętrznym pasie jedzie prosto, a ten na wewnętrznym postanawia skręcić w prawo. Jeden i drugi mogą zgodnie z przepisami wykonać taki manewr. Jeśli nie zobaczą siebie nawzajem na rondzie, za chwilę mogą się spotkać u jednego blacharza.

- Mieszkam na Nowym Dworze i jeżdżę tędy codziennie, dlatego wiem, co się może wydarzyć - opowiada Paweł Malenkow, mieszkaniec Strzegomskiej. - Ale niczego nieświadomi kierowcy kończą najczęściej w warsztacie. Kilka dni temu byłem świadkiem sytuacji, gdy policja przyjechała do jednej kolizji, a już w ich obecności doszło do kolejnej stłuczki - dodaje Malenkow.

Wrocławscy policjanci potwierdzają, że z rondem są problemy. Przede wszystkim jednak dlatego, że kierowcy nie wiedzą, jak się zachować. Gdy policjanci przyjeżdżają na miejsce, mandatem zostaje ukarany ten kierowca, który próbując zjechać z wewnętrznego pasa w prawo, nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy jadącemu po jego prawej na wprost. Jednak szoferom ciężko się z tym pogodzić i często dochodzi do kłótni.

Kolejne problematyczne miejsce to wlot ulicy Mińskiej na rondo. Pierwszeństwo mają tu ci, którzy już znajdują się na rondzie. Jednak przez samą krzyżówką nie ma znaku, który ich o tym informuje, bo stoi kilkanaście metrów wcześniej. Kto się w porę nie zorientuje, hamuje, zatrzymując ruch.
Wystarczy postać tu kilkanaście minut, żeby się przekonać, że auta z wrocławskimi rejestracjami jadą "na pewniaka", a przyjezdni kompletnie nie wiedzą, co robić w tej sytuacji. Tym bardziej że na rondzie wciąż widać oznakowanie poziome, które pozostało po dawnej organizacji ruchu. Na jezdni wciąż pozostała strzałka, która mylnie informuje, że z prawego pasa jedziemy tylko w prawo, oraz pozostałości zebry, po której można dziś jechać.

Urzędnicy doskonale znają to miejsce, bo wprowadzano tam zmiany po uruchomieniu fragmentu obwodnicy autostradowej, a potem dostawiano jeszcze znaki pionowe informujące o przebiegu pasów na skrzyżowaniu. Ale to nie rozwiązało problemu.

- Wczoraj dyskutowano o tym długo podczas spotkania komisji bezpieczeństwa w magistracie - zdradza Katarzyna Kasprzak z departamentu infrastruktury i gospodarki urzędu miejskiego.
- Jest zgoda wszystkim służb na to, aby wprowadzić zmiany. Główna dotyczy zjazdu w ulicę Mińską. Będzie on możliwy tylko z zewnętrznego, czyli prawego pasa - dodaje urzędniczka i tłumaczy, że trzeba jeszcze przygotować projekt, co może zająć kilka tygodni.

W tym czasie urzędnicy kompleksowo mają się przyjrzeć organizacji ruchu na rondzie.

Rondo Rotmistrza Pileckiego jest rondem tylko z nazwy.
W rzeczywistości to dosyć skomplikowane skrzyżowanie o ruchu okrężnym i wysepce pośrodku. Jednak klasyczne rondo charakteryzuje się również tym, że pierwszeństwo mają samochody włączające się do ruchu okrężnego. Na rondzie Pileckiego taka zasada obowiązywała na wjeździe od ul. Mińskiej. Jednak otwarcie autostradowej obwodnicy Wrocławia i to zmieniło: teraz pierwszeństwo mają kierowcy poruszający się po rondzie.

Nie zachowano także konsekwencji przy zjazdach. W Graniczną i Mińską możemy zjechać z dwóch pasów, ale w Strzegomską już tylko z jednego. Dlatego dla ronda Pileckiego formalnie najlepsze byłoby określenie: skrzyżowanie o ruchu okrężnym z wyspą centralną.
JEW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jak bezpiecznie jechać przez rondo Pileckiego? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska