- Nazwa Teatr Miejski będzie lepiej oddawała charakter tego miejsca. Nie oznacza to jednak, że lalki znikną z budynku przy ul. Teatralnej - przekonywał Broda.
Wczoraj jednak zaczęto wycofywać się z tego pomysłu.
Nowy plan zakłada, że szyld WTL zostanie rozszerzony o dwa słowa - Teatr Miejski. Widzowie
będą więc chodzić do Wrocławskiego Teatru Lalek - Teatru Miejskiego.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wpływ na tę decyzję miał list rektor krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej prof. Ewy Kutryś do prezydenta Wrocławia, Rafała Dutkiewicza.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy dyrektora Roberto Skolmowskiego, ale nie chciał z nami rozmawiać. Bardziej rozmowny był za to podczas wtorkowego spotkania z pracownikami teatru, zaniepokojonymi zapowiadanymi przez prasę zmianami.
- Na zebraniu dyrektor zapewnił, że scena lalkowa zostanie zachowana i zmiana nazwy na pewno nie będzie wiązała się ze zwolnieniami. Oświadczył też, że nie będzie przedłużał swojej umowy z wrocławskim magistratem, która wygasa po sezonie 2011/2012 - mówi jeden z aktorów.
W środowisku teatralnym od kilku miesięcy mówi się, że Skolmowski - który przed WTL przez 20 lat był związany ze sceną operową i operetkową - obejmie dyrekcję jednego z teatrów muzycznych w Polsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?