18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łobuzy z rogami

Małgorzata Moczulska
Muflony na zmianę z jeleniami pustoszą wsie i uprawy, a odszkodowania płaci rolnikom nadleśnictwo
Muflony na zmianę z jeleniami pustoszą wsie i uprawy, a odszkodowania płaci rolnikom nadleśnictwo Paweł Relikowski
Muflony i jelenie niszczą rolnikom plony. Sąd radzi: ogrodzić 5 tysięcy hektarów lasu.

Co jest ulubionym przysmakiem muflona? Buraczki czerwone z ogródków rolników w gminach u stóp Gór Sowich. Jelenie gustują natomiast w zbożu.

Tylko jednej nocy liczące nawet 200 sztuk stada potrafią jak szarańcza zniszczyć kilkuhektarowe pole. Dojrzała pszenica smakuje im tak mocno, że, by zaspokoić apetyt, wychodzą z lasów i maszerują do wsi, nie bojąc się ludzi.

- Wystarczy nie zamknąć furtki do ogrodu, a następnego dnia zamiast upraw jest pobojowisko, bo te rogacze rządzą się jakby były u siebie - mówi Maria Grądys z podpieszyckiej wsi. Przyznaje jednak, że muflony to chluba terenu. Mieszka ich w Górach Sowich ponad 300, nigdzie w Polsce nie ma ich więcej, ale ostatnio są bardzo uciążliwe. - Jeszcze jak buraczki zjedzą to pół biedy, ale one niszczą całe uprawy!

I rzeczywiście, tylko tego lata Nadleśnictwo Świdnica zapłaciło rolnikom już 30 tys. zł odszkodowań za zniszczone plony. Kwoty wahają się od 100 zł za zjedzone warzywa do 5 tys. zł za pola uprawne.
- Z wieloma rolnikami udaje nam się porozumieć, ale w tym roku wyjątkowo dużo spraw kończy się w sądzie - mówi Jan Dzięcielski, nadleśniczy.

Tłumaczy, że to sprawy, w których rolnicy chcą więcej pieniędzy.
- Tego lata nie było tygodnia, bym nie był w sądzie - narzeka. Opowiada, że sędziowie też są zmęczeni leśnymi sporami i ostatnio jeden z nich zasugerował, że najlepsze rozwiązanie to ogrodzić las.
- Z punktu widzenia sądu pewnie to rzeczywiście pomysł najwygodniejszy, który skończyłby waśnie, ale nierealny. Nie można grodzić lasu i zwierząt, bo to nie zoo. Zwierzęta muszą mieć przestrzeń i przemieszczać się swobodnie - tłumaczy Jan Dzięcielski.

- Muflony nauczyły się żyć obok nas i nie są już tak płochliwe - komentuje Krzysztof Tulej, leśniczy z Pieszyc. - Teraz my musimy nauczyć się żyć z nimi w zgodzie, a straty, które ponosimy, niech choć trochę rekompensuje nam widok muflonów, które spacerują po łąkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska