Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stadion to nie teatr. Piłkarz nie zagra w remizie

Michał Listkiewicz
Michał Listkiewicz
Michał Listkiewicz Wojciech Barczyński
- Na Euro będzie spokojnie. To impreza innej rangi, za którą odpowiedzialne są inne służby. To tak, jakby porównać dyskotekę, na której dochodzi do awantur, do konkursu chopinowskiego - mówi Michał Listkiewicz, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z Mariuszem Wiśniewskim.

Pan też by zamknął stadiony we Wrocławiu i Lubinie?
Można się zastanawiać, czy rzeczywiście istniały takie przesłanki, aby od razu podejmować taką decyzję. Ja nie podejmuję się tego oceniać, bo nie znam dokładnie całej sprawy.

Zamykanie stadionów to dobry pomysł na walkę z chuliganami? Przecież większość na trybunach stanowią normalni kibice.
Zgadza się. I ci zwykli kibice są w tej sytuacji najbardziej przegrani. Wydaje mi się, że takie zamknięcie stadionu ma być impulsem dla klubu, ale też innych organów, do działania. Inaczej nie można tłumaczyć decyzji o zamykaniu stadionów, bo piłka nożna bez kibiców nie ma sensu. Zamknięcie stadionu nie rozwiąże problemu. Już to przerabialiśmy i jak widać, niewiele to pomogło.

Stadion zamknięty. Co dalej?
W innych krajach też są zamykane stadiony ze względu na wybryki kibiców. Nawet UEFA sięga czasem po taki środek zapobiegawczy. Są to jednak działania krótkoterminowe, na jeden, góra dwa mecze. Nie wyobrażam sobie, aby stadiony były zamykane na dłuższy czas, na przykład do końca sezonu. Stadion to nie teatr, który jak się zamknie, to aktorzy mogą pójść do remizy, tam wystawią sztukę i ludzie też przyjdą. Stadiony, które budujemy, mają nie tylko służyć na Euro, ale przede wszystkim później polskim kibicom na meczach ligowych. One mają żyć i być pełne.

Wspomniał Pan o Euro 2012. Czy rzeczywiście grozi nam skandal i awantury, jak to niektórzy prorokują?
Wykluczone. To impreza innej rangi, za którą odpowiedzialne są inne służby. To tak, jakby porównać dyskotekę, na której dochodzi do awantur, do konkursu chopinowskiego. Mistrzostwa Europy to zupełnie inna impreza niż ligowy mecz. Jestem spokojny. Żadnych awantur na stadionach podczas Euro 2012 nie będzie.

A pod stadionami?
Pod stadionem zawsze może dojść do jakichś awantur. Ale od tego jest policja i inne służby, aby takim zajściom zapobiegać i interweniować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska