- Przy obecnych, bardzo wysokich cenach paliwa, wpływy do budżetu są i tak większe niż zakładaliśmy - tłumaczył wicepremier, odpowiadając na pytanie studenta. Stwierdził także, że nie ma sensu likwidować najmniejszych, kilkuhektarowych gospodarstw rolnych. - Pozwalają one egzystować tym rolnikom, którzy poza działalnością gospodarczą są zatrudnieni w firmach na pełne lub połowy etatów - tłumaczył Pawlak. - W razie utraty pracy, mogą oni funkcjonować dzięki plonom z własnych gospodarstw - przekonywał. I podkreślał, że różnorodność służy naszej gospodarce i nie może ona funkcjonować tylko w oparciu o duże wieluset hektarowe gospodarstwa.
We Wrocławiu wicepremier powtórzył po raz kolejny, że nie zgadza się na likwidację KRUS-u, a wkrótce chciałby rozszerzyć jego formułę. KRUS miałby funkcjonować jako dobrowolne, ryczałtowe ubezpieczenie także dla przedsiębiorców i przedstawicieli wolnych zawodów. Dzięki temu, mieliby oni zagwarantowaną stałą wysokość emerytury.
Wicepremier przyjechał do Wrocławia na zaproszenie samorządu studenckiego i władz Uniwersytetu Przyrodniczego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?