Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inżynierowie w cenie

Jerzy Wójcik
Politechnika Wrocławska
Politechnika Wrocławska Tomasz Gola
Są pieniądze dla przyszłych inżynierów ze stolicy Dolnego Śląska.

Sześćdziesięciu studentów pierwszego roku na Politechnice Wrocławskiej i Uniwersytecie Wrocławskim dostanie po 1000 złotych miesięcznego stypendium. To osoby studiujące kierunki, w których według ministerstwa nauki potrzeba najwięcej fachowców.
Dodatkowo nasze uczelnie dostaną w ciągu trzech lat łącznie około 30 tys. złotych w ramach dofinansowania nowych miejsc dla 120 studentów. A to dopiero początek. Ministerstwo nauki właśnie ogłosiło kierunki, które dofinansuje w ramach pilotażowego programu "Kierunki zamawiane".

O co chodzi? Niedawno na zlecenie ministerstwa TNS OBOP przeprowadził badania, które pokazały, że za rok zabraknie w Polsce ponad 50 tys. inżynierów różnych specjalności. Po kolejnych czterech latach pracodawcy nie będą mogli znaleźć aż ponad 70 tys. fachowców po kierunkach ścisłych. Stąd pomysł ministerstwa, by zamawiać na uczelniach dodatkowe miejsca na najbardziej poszukiwanych przez pracodawców specjalnościach, a nawet przekonywać uczelnie do tworzenia nowych kierunków.

Przykładów nie trzeba daleko szukać, bo już w minionym roku akademickim na Politechnice Wrocławskiej wystartowały dwa nowe kierunki: mechatronika i inżynieria biomedyczna, które powstały po rozmowach z ministerstwem i środowiskami biznesowymi oraz po analizie potrzeb na rynku pracy.

Dlatego Politechnika Wrocławska jest bardzo zadowolona z pomysłu ministerstwa i liczy, że po okresie pilotażowym powstanie jeszcze więcej miejsc na kierunkach zamawianych.
- Pierwszych 60 studentów dofinansowanych przez ministerstwo to niespełna jeden procent wszystkich osób przyjętych przez nas na pierwszy rok - wyjaśnia Paweł Czuma, rzecznik Politechniki Wrocławskiej. - Ale w tym przypadku ważniejsza od pieniędzy jest zmiana sposobu myślenia ministerstwa. Gdy program ruszy na dobre, Politechnika może bez problemu stworzyć nawet kilkaset miejsc na kierunkach, którymi będą najbardziej zainteresowani przyszli pracodawcy - zapewnia Czuma.

Z pilotażowego programu ministerstwa cieszą się także na Uniwersytecie Wrocławskim. Prorektor prof. Krzysztof Nawotka przyznaje, że jego uczelnia już od kilku lat prowadzi promocję kierunków ścisłych i tych związanych z nowymi technologiami, np. biotechnologii czy informatyki. 
- Z roku na rok przyjmujemy coraz więcej osób na te kierunki. Chcemy, aby uniwersytet przyjmował co najmniej tylu studentów kierunków ścisłych, co humanistycznych - twierdzi prof. Nawotka.
O tym, że Uniwersytet też może kształcić inżynierów już od października, przekonają się studenci pierwszego roku fizyki technicznej. To zupełnie nowy kierunek, po którym absolwenci będą otrzymywali tytuł inżyniera i, jak zapewnia uczelnia, będą potrafili w praktyce wykorzystywać najnowsze odkrycia fizyki.

- Uniwersytet ma to do siebie, że powinien łączyć wiele kierunków. Jeżeli politechnika może kształcić studentów na takich kierunkach jak zarządzanie, dlaczego uniwersytet nie miałby uczyć przyszłych inżynierów - twierdzi prof. Marek Bojarski, rektor elekt Uniwersytetu Wrocławskiego. - Tutaj nie chodzi o rywalizację uczelni. Przecież każda szkoła będzie na swój specyficzny sposób uczyć danej specjalności, dzięki czemu przyszły student będzie mógł wybrać dokładnie taką specjalność, na jaką jego zdaniem czekają pracodawcy - wyjaśnia prof. Bojarski.

Program polegający na zamawianiu i dofinansowywaniu konkretnych kierunków studiów ma być realizowany do 2013 roku. W tym czasie na 30 dofinansowywanych kierunkach w całym kraju studia podejmie ponad 20 tys. osób. Lista studentów na wrocławskich uczelniach nie jest jeszcze zamknięta. Na początku września ruszy trzeci nabór.

Na wrocławskich uczelniach szanse na 1000 zł miesięcznego stypedium mają najlepsi studenci ośmiu specjalności. Na Uniwersytecie Wrocławskim będą to matematyka w ekonomii i ubezpieczeniach oraz zastosowania rachunku podobieństwa i statystyki na kierunku matematyka. Na Politechnice Wrocławskiej będzie to aż sześć specjalności na kierunkach: biotechnologia, automatyka i robotyka, energetyka, mechanika i budowa maszyn, matematyka oraz inżynieria biomedyczna.

Jak będą rozdawane pieniądze? Na pierwszym roku o tym, kto dostanie stypendium, zadecyduje prawdopodobnie konkurs świadectw ukończenia szkoły średniej. W kolejnych latach studiów będą to już oceny osiągnięte na pierwszym roku.

Czy państwo powinno płacić studentom za to, że uczą się na wybranych kierunkach? Zapraszamy do dyskusji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska