Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław Mikołajów wreszcie otwarty po remoncie

Magdalena Kozioł
PKP udostępniły wreszcie pasażerom dworzec kolejowy na stacji Wrocław-Mikołajów. Od zakończenia remontu, który kosztował dwa miliony złotych, minęły ponad trzy miesiące. Kolei należą się za to wielkie gratulacje, bo wreszcie pomyślała o podróżnych. Pomyślała, i to jak!

- W holu dworca pojawiły się nowe ławki, system nagłośnienia, a także tablice rozkładów jazdy, kasetony z informacją dla podróżnych i automaty z napojami i słodyczami - wylicza Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP SA we Wrocławiu.

24 godziny na dobę czynna jest tutaj kasa z biletami prowadzona przez Intercity. Pojawiła się też Cafe Rower, czyli sklep z rowerami połączony z małym bistro, gdzie serwuje się gorącą kawę.

Takiego rozwiązania nie doczekały się wyremontowane dworce na Praczach, Kuźnikach i Leśnicy. Tam nadal nie ma chętnych przewoźników zainteresowanych sprzedażą biletów i firm chcących prowadzić interes. Bartłomiej Sarna przekonuje jednak, że cień nadziei pojawił się na Kuźnikach - wynajęciem powierzchni kolejowej ktoś jest zainteresowany. O terminie zakończenia tych negocjacji na razie nic nie wiadomo.

- Nie otworzymy tych budynków, bo będą stały puste - tak pod koniec marca mówił we Wrocławiu Jacek Prześluga z zarządu PKP SA i dyrektor Rewitalizacji Dworców Kolejowych. - Nie jest sztuką obiekty wyremontować, ale potem je utrzymać - podkreślał. Okazuje się, że w tej desperacji PKP poprosiły o pomoc wrocławskich urzędników. Kolejarze zaproponowali im, by miasto wydzierżawiło dworce.

- Jesteśmy gotowi pomóc, ale nie dzierżawić - zaznacza Grzegorz Roman, doradca prezydenta do spraw transportu aglomeracyjnego. PKP tej decyzji jeszcze nie dostały, bo do tej pory nie zostało zwołane kolegium prezydenckie poświęcone tylko tematyce kolejowej. Jego termin ma zostać uzgodniony w czasie najbliższych dwóch tygodni. Zdaniem Romana do ożywienia wrocławskich dworców jest potrzebny dobry pomysł. Taki, który sprawi, że w tych budynkach pojawią się nie tylko podróżni.

- Na dworcu Psie Pole, gdzie łączą się linie z Trzebnicy i Oleśnicy, mógłby na przykład powstać niewielki hostel. Pod warunkiem jednak, że PKP wyprowadziłyby stąd lokatorów - wskazuje Roman.

Najtrudniej będzie znaleźć dobre rozwiązanie na Praczach i Kuźnikach. Bo choć przy tej pierwszej stacji powstaje Wrocławskie Centrum Badań EIT Plus, a z Kuźnik blisko będzie na stadion, nie ma tu zwartej zabudowy mieszkaniowej. Na te dworce na jakiekolwiek zakupy nikt nie pójdzie. Ale to i tak nie powód, by zostały zamknięte.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska