Już byli w ogródku, już witali się z gąską... i ucięli sobie drzemkę w pół drogi. Mowa, rzecz jasna o lubińskich piłkarzach. Podopieczni Dariusza Fornalaka po raz drugi w tym sezonie zaserwowali swoim kibicom hokejowy wynik 4:3. Miedziowi pokonali w zaległym meczu ligowym beniaminka I ligi Dolcan Ząbki.
Lubinianie mieli wejście smoka. Już w 4. minucie Ilijan Micanski rozpoczął slalom z piłką między obrońcami. Futbolówka odbiła się od nogi jednego z defensorów Dolcanu i trafiła do Michała Golińskiego. Ten otworzył wynik spotkania.
Dwie minuty później z wolnego zacentrował Patryk Klofik a do siatki trafił Grzegorz Bartczak.
Zagłębie objęło pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Dowodem był kolejny gol. Goliński wypuścił Micanskiego w akcję sam na sam z bramkarzem. Bułgar bez zmrużenia oka minął Humerskiego i podwyższył na 3:0. W tym momencie Zagłebie przysnęło. Po faulu Lacicia w polu karnym jedenastkę wykorzystał Krzywicki.
Na przerwę zespoły schodziły przy stanie 3:1 dla Lubina.
- Powoli przyzwyczajam się do faktu, że na ławce trenerskiej Zagłębia nie można się nudzić - z uśmiechem mówił Dariusz Fornalak. Co dokładnie miał na myśli?
W 51. minucie Dolcan wyprowadził zabójczą kontrę. Michał Stasiak nie zdołał w porę przeciąć dośrodkowania. Z prezentu skorzystał wprowadzony po przerwie Marcin Tataj.Zrobiło się 2:3. Ząbczanie zwietrzyli szansę na korzystny wynik. Efekt? Mariusz Solecki huknął z 25 metrów w okno bramki Ptaka. Lubiński bramkarz nie miał nic do powiedzenia.
To była skuteczna pobudka dla podopiecznych trenera Fornalaka. Znów dał o sobie znać instynkt myśliwski Ilijana Micanskiego. Bułgar przymierzył sprzed pola karnego. Piłka odbiła się od słupka i ugrzęzła w bramce.
- Chłopcy pokazali charakter, pokazali, że w trudnych momentach tworzą drużynę - mówił zadowolony szkoleniowiec miedziowych.
Co jeszcze pokazali? Brak skuteczności spotęgowany brakiem piłkarskiego farta. Tak jak w 79. minucie, gdy piłka po strzałach Golińskiego i Micanskiego zatrzymywała się na słupku.
- Mieliśmy jeszcze pięć stuprocentowych sytuacji. Powinniśmy spokojnie wygrać wyżej, ale zwycięstwo i tak cieszy. Koniec końców, mogę już do końca kariery trenerskiej wygrywać 4:3 - żartował Fornalak.
Ważnym akcentem spotkania były bramki nr 4 i 5 Ilijana Micanskiego. Dzięki trafieniom Bułgar znalazł się na czele klasyfikacji strzelców ekstraklasy. Pozycję tę dzieli z Łukaszem Cichosem z Tura Turek. W sobotę w meczu z GKS-em Jastrzębie Bułgar postara się już o samodzielny snajperski prymat w lidze.
Dolcan Ząbki - KGHM Zagłębie Lubin 3:4 (1:3).
Gole: Krzywicki 35-k., Tataj 51, Solecki 57 - Goliński 4, G. Bartczak 7, Micanski 2 (22,62).
Widzów: 750.
Sędziował: Robert Kubas (Rzeszów).
Dolcan: Humerski - Dadacz (75 Grzelak), Demich, Jędrzejczyk, Gabrusewicz - Krzywicki (66 Papierz), KorkućI (46 Tataj I), Warakomski I, Wiechowski, Kułkiewicz - Solecki.
Zagłębie: Ptak - G. Bartczak, Stasiak, Lacić I, Costa - Pawłowski I, M. Bartczak I, Goliński, Klofik (55 Hanzel), Kolendowicz (68 Piotrowski) - Micanski (92 Zapaśnik).
W innym zaległym meczu I ligi (27.08):
Korona Kielce - GKP Gorzów Wlkp. 3:0 (Gawecki 48, Edi 74, Michałek 78).
1. Podbeskidzie 6 13 7-4
2. Widzew 5 12 12-6
3. Stalowa Wola 6 12 9-7
4. Płock 6 11 9-6
5. Jastrzębie 6 10 9-8
6. Łęczna 4 9 7-3
7. Zagłębie 4 9 11-8
8. Zabierzów 6 9 4-3
9. Świnoujście 6 9 4-5
10. Warta 6 8 10-10
11. Pruszków 6 7 5-5
12. Turek 6 6 6-8
13. Katowice 6 6 8-10
14. Opole 6 5 5-9
15. Gorzów 5 4 4-8
16. Motor 6 4 3-6
17. Korona 4 3 8-8
18. Dolcan 6 2 5-12
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
