Jeszcze niedawno wydawało się, że liderowi miedziowego zespołu najbliżej jest do krakowskiej Wisły. Działacze ze stolicy wykorzystali jednak opieszałość krakusów i za ich plecami dogadali się z Zagłębiem.
- Dostaliśmy bardzo konkretną propozycję z Legii, którą jesteśmy skłonni zaakceptować - potwierdza Jakub Jarosz, dyrektor sportowy lubińskiego klubu.
Teraz Legia musi tylko przekonać Iwańskiego do występów przy Łazienkowskiej. Co nie powinno być trudne, jeśli weźmie się pod uwagę, że Zagłębie w przyszłym sezonie raczej zagra w drugiej lidze.
- Dobrze czuję się w Lubinie. Gdyby nie wisząca nad klubem degradacja, to pewnie związałbym się z Zagłębiem na dłużej. Muszę jednak myśleć o swojej rodzinie, a także o rozwoju. Zawsze marzyłem o występach w reprezentacji. A z Legii czy Wisły jest do niej zdecydowanie bliżej - mówi Iwański, zaznaczając jednocześnie, że decyzja o przenosinach jeszcze nie zapadła: - Wszystko dzieje się bardzo szybko. O ofercie Legii dowiedziałem się dopiero we wtorek wieczorem. Nie miałem nawet pojęcia, że kluby się już dogadały - zaznacza piłkarz.
Teraz do akcji wkracza agent zawodnika, który będzie chciał wywalczyć dla Iwańskiego jak najlepsze warunki kontraktu.
- W czwartek powinno się wiele wyjaśnić - mówi menedżer Bartłomiej Bolek.
Ile Zagłębie zarobi na tym transferze? Na pewno mniej niż zapisana w kontrakcie Iwańskie-go suma odstępnego, która wynosi ok. 850 tysięcy euro.
- Nasza sytuacja jest nietypowa, bo wciąż nie wiemy, w jakiej lidze zagramy. Dlatego musimy być elastyczni i trochę spuścić z tonu. Legia daje nam mniej za Iwańskiego, ale nadal są to bardzo dobre pieniądze - twierdzi dyrektor Jarosz.
Lada dzień powinna także wyjaśnić się przyszłość innego miedziowego piłkarza - Michała Golińskiego.
- Mam sygnały od jego menedżera, że może odejść na Wschód. Ale jeszcze nie wiem, o jaki klub chodzi - mówi Jarosz.
Zagłębie nie tylko sprzedaje. Na pierwszym poniedziałkowym treningu powinien pojawić się Ilijan Micanski, bułgarski napastnik Lecha Poznań.
- Jesteśmy już z nim dogadani. Pozostaje nam już tylko dojść do porozumienia z Lechem. Chcemy podpisać z Micanskim trzyletnią umowę - zdradza dyrektor sportowy lubińskiego klubu.
Dzisiaj Zagłębie złoży odwołanie od kary degradacji, którą klub został ukarany 15 maja. Związkowy Trybunał Piłkarski będzie miał dwa tygodnie na zapoznanie się z argumentami lubinian i podjęcie ostatecznej decyzji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?