Dzięki Wam Julkę stać na trzy dawki leku

To wspaniała wiadomość dla rodziny Jabłonowskich. Te pieniądze wystarczą bowiem na zakup trzech dawek synagisu. Lek wzmocni odporność dziewczynki na działanie wirusa SR, który wywołuje m.in. zapalenie płuc.

- To wszystko jest niewiarygodne. Tak szybko udało się zebrać pieniądze. Możemy już zamawiać lek - nie kryje szczęścia Sylwia Jabłonowska, mama Julki.

Wałbrzyszanka jest najmniejszym dzieckiem, jakie urodziło się w Polsce i przeżyło. Przyszła na świat w wałbrzyskim szpitalu ginekologiczno-położniczym w lipcu ubiegłego roku. Ważyła wtedy ponad 380 gram i była niewiele większa od dłoni. Przez wszystkie miesiące o jej życie walczyli i cały czas walczą najlepsi fachowcy z Wałbrzycha, Legnicy i Wrocławia. Podkreślają jednak, że gdyby nie potężna wola życia Calineczki, nie zdołaliby wiele zdziałać.

Dziewczynka waży teraz ponad pięć kilogramów. Widzi i słyszy. Neonatolodzy w kraju przyznają, że dzięki synagisowi będzie dojrzewać jeszcze lepiej i psychicznie, i ruchowo. Bo zamiast pożytkować siły na walkę z kolejnym wirusem (na zapalenie płuc chorowała już cztery razy), będzie mogła spokojnie się rozwijać.

Trzy dawki leku, które mają być podane, to podstawowa ilość. Julka, ponieważ urodziła się ze skrajnie niską wagą, potrzebuje sześciu dawek. Dlatego cały czas namawiamy do udziału w naszej akcji. W weekend przyłączą się do niej wałbrzyscy wolontariusze, którzy będą zbierać pieniądze do puszek. Specjalnie oznakowanych i opieczętowanych. Będzie można ich spotkać w centrum Wałbrzycha i w dzielnicach: Piaskowa Góra i Podzamcze.
- Zachęcamy do pomocy, każdy grosz jest potrzebny - mówi Łukasz Hoppe, wolontariusz.

Cały czas można wpłacać też pieniądze na konto, które użyczył świdnicki Caritas:
Bank PKO BP
73 1020 5138 0000 9102 0059 0133
Caritas Diecezji Świdnickiej
ul. Jana Pawła II 1; 58-100 Świdnica
koniecznie z dopiskiem "Calineczka"