Marzenie trenera Gwardii? Zobaczyć Sopot w maju

Choć ta droga jeszcze daleka i z dnia na dzień może stać się nieprzejezdna. Po dwóch meczach ćwierćfinałowych mistrzostw Polski rozegranych na terenie rywala wrocławianki remisują z MKS-em Dąbrowa Górnicza 1-1. No a gra się do trzech zwycięstw. Czyli dziś (godz. 18) i jutro (godz. 18) w Orbicie można sobie zapewnić miejsce w półfinale fazy play-off. A to już nie przelewki, lecz - nie przymierzając - strefa medalowa.

Jedna z gazet przedstawia ostatnio gwardzistki poprzez kwestionariusz osobowy i takie mniej więcej hasła, jak: na bezludną wyspę zabrałabym..., najważniejsze w życiu jest dla mnie... Ostatnio natknęliśmy się na sylwetkę szkoleniowca i hasełko "chciałbym pojechać do...". Podopieczne Błaszczyka mówiły tam z reguły o jakichś Nowych Jorkach, Australiach czy innych Malediwach. Ich opiekun natomiast, jak się okazuje, chciałby pojechać do... Sopotu. Bałtyku nigdy nie widział, czy co?! Widział, widział, lecz zobaczyć Sopot oznacza po prostu - zagrać w półfinale mistrzostw Polski. Przeciwko Treflowi. Innymi słowy - przejść Dąbrowę Górniczą.

Jakie były te największe sukcesy żeńskiej sekcji Gwardii? Chodzi o trzy brązowe krążki MP. Dwa pierwsze to - dla młodszych kibiców - prehistoria. Lata 1958 i 1960, kiedy dwukrotnie lepsze okazały się tylko AZS AWF Warszawa (w sumie 22 tytuły!) i Wisła Kraków. Ostatni brąz padł łupem gwardzistek w 1986 roku, kiedy zespół prowadzili Edward Superlak i Leszek Milewski.
- Oczywiście, że to pamiętam. Byłem wtedy studentem AWF-u i pewnie zaraz wymienię całą szóstkę - mówi nam prezes Jacek Grabowski. - To może spróbuję. Barbara Skowrońska-Radlak, Bożena Nawrocka-Superlak, która później wyszła za trenera, Bożena Zagórska, Bożena Kurzak-Stankiewicz, rozgrywająca Beata Pytno, Elżbieta Ciaszkiewicz. To ile już mamy? - kończy pytajnikiem sternik klubu. No, rzeczywiście mamy już szóstkę, Panie Prezesie. I ćwierć wieku od tego sukcesu, na który zapracowały także Elżbieta Góralska, Gabriela Ugodowska , Lidia Zagórowicz-Filoga, Renata Paluch oraz Grażyna Marszałek-Działowska. Z tych Działowskich. To po mężu Zbigniewie, byłym koszykarzu Gwardii, który z Jarosławem Zyskowskim, Markiem Olesie-wiczem, Mirosławem Borycą, Adamem Wójcikiem, Adamem Gołąbem i spółką starał się uprzykrzać życie Śląskowi.

Dodajmy, że złoto w owym sezonie 1985/86 zgarnęła ekipa Czarnych Słupsk, a srebro - ŁKS Łódź. Nie było wówczas fazy play-off, lecz turniejowe czwórmecze, z których ostatni rozegrano w Słupsku.
Gdy chodzi o męską siatkówkę w kraju, od siedmiu sezonów hegemonem jest Skra Bełchatów. Jej złota seria trwa od 2005 roku. W żeńskiej, jako że kobieta zmienną jest, takiego dominatora brak, choć pewną ciekawostkę da się zauważyć. Otóż od 1996 roku po tytuł sięgają tylko cztery kluby: BKS Stal Bielsko-Biała (4 triumfy), Nafta Piła (4), Augusto (Winiary) Kalisz (4) oraz Muszynianka (3). Kto tym razem?

Jacek Grabowski: Pamiętam medal z 1986 roku. Mogę zaraz wymienić wam nazwiska

Przypomnijmy, że w Dąbrowie Górniczej gwardzistki przegrały 1:3 (23:25, 18:25, 25:19, 22:25), by nazajutrz zwyciężyć w dramatycznych okolicznościach po tie-breaku.Z wyniku 0:2 zrobiło się 3:2 (16:25, 22:25, 28:26, 25:18, 15:11).

Rundę zasadniczą nasze zawodniczki zakończyły na szóstym miejscu, dąbrowianki z kolei trzy oczka wyżej. O ich sile mają stanowić m.in. Joanna Staniucha-Szczurek, Izabela Żebrowska, Agata Karczmarzewska-Pura, Elżbieta Skowrońska, Małgorzata Lis oraz Lucie Mühlsteinová.

Ćwierćfinały play-off (do 3 zwycięstw): Impel Gwardia Wrocław - MKS Dąbrowa Górnicza 1-1 (kolejne mecze w środę i w czwartek o godz. 18 w hali Orbita przy ul. Wejherowskiej - w obu przypadkach pierwsze dziesięć osób, które zgłoszą się do kasy z aktualnym wydaniem "Polski Gazety Wrocławskiej", otrzyma darmowe wejściówki), Muszynianka Muszyna - Budowlani Łodź 2-0 (trzeci mecz 29.04 w Łodzi), Atom Trefl Sopot - Stal Mielec 2-0 (trzeci mecz 29.04 w Mielcu), BKS Aluprof Bielsko-Biała - Centrostal Bydgoszcz 1-1 (dwa kolejne mecze 30.04 i 1.05 w Bydgoszczy).