Spacerek Zagłębia na Mazowszu

W środę miedziowi zaczynają nadrabiać ligowe zaległości. Na boisku w Nowym Dworze Mazowieckim zagrają z przedostatnim Dolcanem Ząbki (g.17).

Wydaje się, że to bułka z masłem i inny scenariusz niż zwycięstwo lubinian nie ma racji bytu. Tyle że już raz mieliśmy podobną sytuację. Zagłębie wyjechało do Stalowej Woli, która według przedsezonowych spekulacji miała bronić się zażarcie przed spadkiem i wróciło na tarczy.
- Mam nadzieję, że wyciągnęliśmy wnioski z tej porażki. Nie mam wątpliwości, że jeśli wyjdziemy na boisko tak zdeterminowani jak w spotkaniu z Podbeskidziem, zgarniemy całą pulę. Trzeba pamiętać o jednym: na triumf trzeba zapracować, nie ma łatwych meczów. Widzew wygrał wyjazdową batalię z Dolcanem 3:1, ale musiał się sporo napocić - mówi trener Zagłębia Dariusz Fornalak.

Drugi trener Zagłębia Adam Fedoruk niepokoi się tylko o stan murawy w Nowym Dworze Mazowieckim.
- Umiejętności piłkarskie mamy zdecydowanie większe niż rywal. Jeśli tylko płyta boiska będzie dobrze przygotowana do gry, to o wynik jestem spokojny - tłumaczy.

Po wpadce ze Stalą wielu kibiców żądało szybkich zmian, w tym głowy trenera.
- Śmieszą mnie takie opinie. Nie można kogoś wyrzucać po jednej porażce, nie dając mu czasu na spokojną pracę z zespołem. Choć swego czasu Dusan Radolsky (opiekun Ruchu Chorzów - red.) stwierdził, że trener już w momencie podpisywania kontraktu ma spakowaną walizkę. Ot, cały urok tego zawodu - komentuje przewrotnie Fornalak.

Szeregi lubińskich piłkarzy zostały nieco przetrzebione przez kontuzje. Mała wyliczanka urazów. Wojciech Kędziora (mięsień dwugłowy), Łukasz Jasiński (mięsień łydki), Dawid Plizga (kolano), Łukasz Zagdański (przyczep pachwiny). Na szczycie tej góry znajduje się Kamil Jackiewicz.
Blisko miesiąc temu na treningu Portugalczyk Rui Miguel ostrym wślizgiem złamał napastnikowi piątą kość śródstopia. Mówiło się o sześciu, maksymalnie dziesięciu tygodniach przerwy w grze. Nic z tych rzeczy.
- Wiadomości na temat zdrowia Kamila nie są pomyślne. Kość nie zrasta się tak szybko, jak prognozowali lekarze. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że piłkarz całą rundę jesienną będzie miał z głowy - mówi zmartwiony trener Fornalak.

Jackiewicz przyszedł do Lubina w tym okienku transferowym z II-ligowej Kotwicy Kołobrzeg. W ubiegłym sezonie w 30 spotkaniach nadmorskiego klubu zdobył 22 gole. Na próbkę jego umiejętności w Lubinie będą musieli dłużej poczekać.

W związku z uszczerbkami w przedniej formacji do kadry meczowej na starcie z Dolcanem dołączony został 20-letni Michał Zapaśnik.
Lubińscy kibice liczą jednak najbardziej na snajperski instynkt Ilijana Micanskiego. Bułgar regularnie trafia do siatki. W trzech meczach zrobił to trzykrotnie. Gorzej, że z chirurgiczną precyzją gromadzi również żółte kartki. Do tej pory ma ich trzy. Jeszcze jeden wybryk ukarany w ten sposób i Micanskiego czeka przymusowy jednomeczowy odpoczynek. I z atakiem Zagłębia może być krucho.

Szykuje się zmiana bramkarza. Choć nie chodzi o pierwszy garnitur. Do Nowego Dworu Mazowieckiego w miejsce Jewhena Kopyła, pojedzie Jakub Jesionkowski.
- Kuba jest ostatnio w dobrej dyspozycji. Nagrodą za jego pracę będzie wyjazd na spotkanie - wyjaśnia Adam Fedoruk.

Za bary z ligowymi brakami weźmie się też Korona Kielce, która podejmie u siebie GKP Gorzów. Scyzoryki zrobiły masową wyprzedaż piłkarzy przed sezonem. Teraz pokutują. Podopieczni trenera Włodzimierza Gąsiora mają nóż na gardle. Albo zaczną zdobywać punkty, albo awans pozostanie tylko marzeniem ściętej głowy.

Zaległe mecze I ligi (27.08): Dolcan Ząbki - Zagłębie Lubin (Nowy Dwór Mazowiecki, godz. 17), Korona Kielce - GKP Gorzów Wielkopolski.

1. Podbeskidzie 6 13 7-4
2. Widzew 5 12 12-6
3. Stalowa Wola 6 12 9-7
4. Płock 6 11 9-6
5. Jastrzębie 6 10 9-8
6. Łęczna 4 9 7-3
7. Zabierzów 6 9 4-3
8. Świnoujście 6 9 4-5
9. Warta 6 8 10-10
10. Pruszków 6 7 5-5
11. Turek 6 6 6-8
12. Zagłębie 3 6 7-5
13. Katowice 6 6 8-10
14. Opole 6 5 5-9
15. Gorzów 4 4 4-5
16. Motor 6 4 3-6
17. Dolcan 5 2 2-8
18. Korona 3 0 5-8