Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy szanse na złoty medal w tańcu na rurze

Janusz Michalczyk
Paweł Relikowski
Kobiety za słabo skaczą, mają niezbyt energiczne wybicie, lecą krótko, więc nie ma na co patrzeć. To opinia naszego mistrza Adama, jaką zaprezentował w odpowiedzi na pytanie dziennikarza, co myśli o tym, że wkrótce panie będą rywalizować o olimpijskie krążki w dyscyplinie, z którą się właśnie rozstał.

To już druga kontrowersyjna wypowiedź Małysza i może mu przysporzyć nawet więcej wrogów niż dywagacje o tym, że trudno zrozumieć palenie zniczy i składanie kwiatów na Krakowskim Przedmieściu, skoro grób jest na Wawelu.

Mistrz jest znany z odwagi, zresztą bez niej nie usiadłby na belce w najwyższym miejscu rozbiegu. Nie sądzę jednak, żeby opinię o skaczących kobietach wypowiadał w obecności swej, znanej z dużego temperamentu, żony. Kto wie, może po powrocie do domu musiał zaliczyć karne kolejki, skacząc na pocztę lub po kartofle do warzywniaka.

Jak słusznie zauważył prezes opozycyjnej partii, Małysz jest ekspertem od skakania. Nie zna się nie tylko na polityce, ale choćby na boksie. Kiedyś uważano, że panie w ringu to widok groteskowy, a dziś obijanie twarzy nikogo specjalnie nie szokuje. Iwona Guzowska zaczynała od boksu, a skończyła w polityce, i to nawet w partii rządzącej.

Ciekawe, co by powiedział mistrz Adam, gdyby przeczytał w gazecie, że w miniony weekend rozegrano we Wrocławiu mistrzostwa w kręceniu się wokół pionowej rury (pole dance), która to dyscyplina również ma olimpijskie ambicje. Co prawda, zawodniczki startują bez nart na nogach, ale i tak wykonywane ewolucje są karkołomne dla męskiego obserwatora. Myślicie, że do tego nie trzeba odwagi? Jedna z zawodniczek spadła z trzech metrów, otrzepała się i dokończyła występ. Na wieść o tym oblał mnie zimy pot, bo na taką wysokość wspiąłem się co prawda, i to nawet nie tak dawno, tyle że z pomocą drabiny i pozostawałem cały czas skierowany nogami w dół.

Mężczyzna w pewnym wieku nie powinien bez wyraźnej potrzeby szarżować. Znajomy nadwyrężył sobie kręgosłup, przeciągając się rano w łóżku

Doceniam ryzyko związane z tańcem na rurze także dlatego, że - co tu dużo gadać - mężczyzna w pewnym wieku nie powinien bez wyraźnej potrzeby szarżować. W tym przekonaniu utwierdziła mnie przygoda znajomego, który nadwyrężył sobie kręgosłup, przeciągając się rano w łóżku.

Jeśli zatem dotychczas kojarzyliście taniec na rurze głównie z nasyconymi erotyzmem scenami z filmów amerykańskich, to pora zrewidować pogląd, by nie zaskoczyła was transmisja z igrzysk. Na koniec przyznam się, że kiedyś obserwowałem z bliska taniec na rurze w dość bezwstydnej wersji. Zresztą w biały dzień. W poszukiwaniu zimnego piwa zajrzałem nad morzem do klubu, w którym dziewczyna w luźnym odzieniu ćwiczyła akurat przed wieczornym występem. Może dla mistrza Adama ta zawodniczka nie zmieściłaby się w kadrze, ale mi ciśnienie skoczyło jak z Wielkiej Krokwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska