Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pamiętajmy o tym, co nas łączy

Józef Kożuch
Jakub Horbaczewski
Z Józefem Kożuchem, wiceprzewodniczącym Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP, rozmawia Jakub Horbaczewski

68 lat temu, w wigilię święta Pesach, hitlerowcy rozpoczęli ostateczną likwidację warszawskiego getta. Powitały ich strzały. Rozpoczęło się powstanie. Jak dziś rozumieć tę datę?
My rozumiemy ją jako wielki triumf człowieka. Bojownicy nie mieli szans na zwycięstwo. Wybrali śmierć z bronią w ręku. To czcimy. Zwłaszcza dziś, kiedy została nas garstka.

Panie Prezesie, ilu jest dzisiaj Żydów we Wrocławiu?
Obecnie w gminie jest 320 osób. Tych aktywnych - 120.

Niektórzy negują sens istnienia gminy, skoro często nie możecie zebrać dziesięciu wiernych, żeby odprawić modły.
Ci, którzy tak mówią, zapominają, że mamy pod opieką ludzi. Tych ostatnich, którzy przeżyli Holocaust. Zapewniamy im leki, pomagamy w sprawach socjalnych. Dziennie wydajemy i rozwozimy około 60 obiadów. Mamy też pod opieką kilka nieruchomości i cmentarz przy ulicy Lotniczej, gdzie nadal dokonywane są pochówki.

Wszyscy wiedzą, że Żydzi w getcie nosili opaski z gwiazdą Dawida. Ale dlaczego mało kto wie, że Niemców do pasji doprowadzała wywieszona przez nich... biało-czerwona flaga?
Chyba przez długi czas wielu ludziom zależało na podkreślaniu tego, co nas dzieli, a nie tego, co łączy.

Dziś żyje jeszcze 7 powstańców. Czy wraz z ostatnimi świadkami historii nie ginie pamięć o ich zrywie?
W Izraelu na pewno nie zginie. U nas, mam nadzieję, że także nie. Póki my żyjemy.

W końcu przestałem zamalowywać antysemickie napisy. Czy to nam przynoszą wstyd?

Najmłodsi już przecież nie jesteście...
Mojżesz żył 120 lat. Proszę nam nie odbierać szansy (śmiech). A tak poważnie, wiele z tego, co robimy, służy ochronie tej pamięci. Przecież warszawskie getto jest tylko częścią wielkiej historii polskich Żydów. Mamy piękną synagogę, którą można zwiedzać. Na nasze koncerty hawdalowe przychodzą tłumy. Niedawno rozpoczęliśmy ciekawy projekt edukacyjny. Razem uczą się dzieci katolickie, ewangelickie i żydowskie. I świetnie im to wychodzi.

Ale to nie dzieci malują na murach gwiazdy Dawida na szubienicy...
Tu pana zaskoczę. Już dawno ich u nas nie było.

Bo zamalowujecie?
Nie, ja w ogóle w pewnym momencie stwierdziłem, że nie warto. Niech wiszą. Czy to nam przynoszą wstyd?

Proszę wybaczyć ogromne uproszczenie, ale dlaczego Polacy boją się Żydów?
Ci, których znam, nie boją się wcale. Więc może to niektórzy politycy chcą, by się bali?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska