Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopalacze na Śląsku: 483 zatrutych dopalaczami. 5 w ciężkim stanie

Patryk Drabek, KAP
O zarzutach dla 20-latka poinformowała prokurator Marta Zawada-Dybek z Prokuratury Okręgowej
O zarzutach dla 20-latka poinformowała prokurator Marta Zawada-Dybek z Prokuratury Okręgowej Patryk Drabek
Dopalacze na Śląsku: Zwiększa się liczba osób, które zatruły się dopalaczami na Śląsku - głównie w Katowicach. Liczba zgłoszonych podejrzeń zatrucia to już 483. Łączna liczba osób hospitalizowanych to już 364. Tylko wczoraj do szpitali trafiły 33 osoby po zatruciu, w tym pięć osób w stanie ciężkim. Tymczasem król dopalaczy został zwolniony do domu.

Nieoczekiwany i zaskakujący zwrot ws. wojny z dopalaczami. Sąd w Katowicach nie aresztował i zwolnił do domu 20-letniego króla dopalaczy. Sprawą jest poruszony minister sprawiedliwości Borys Budka, który zażądał uzasadnienia tej decyzji. Zdaniem policji sprawa jest rozwojowa. Zatrzymanych 13 osób, które trudniło się handlem dopalaczami nie może spać spokojnie. Walka z dopalaczami trwa.

Sąd Rejonowy Katowice - Zachód w Katowicach nie uwzględnił wniosku prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec 20-latka, który jest uznawany przez policjantów za głównego organizatora handlu dopalaczami w województwie śląskim. Sąd zastosował za to dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe w wysokości 10 tysięcy złotych.

- Wobec znowelizowanych przepisów, aby zastosować tymczasowe aresztowanie, konieczne jest wykazanie okoliczności, z których wynika, że sprawca będzie utrudniał postępowanie karne lub ponownie popełni nowe, ciężkie przestępstwo. Tymczasowe aresztowanie nie może pełnić funkcji kary za już popełnione czyny nawet te najcięższe - argumentował sąd. - W realiach sprawy podejrzany, jako jedyny z 3 zatrzymanych, przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Wobec jego postawy, zachowania i braku okoliczności przemawiających na jego niekorzyść, nie wykazano obaw o bardzo wysokim nasileniu zagrożenia dla prawidłowego toku postępowania. Na powyższe postanowienie przysługuje środek odwoławczy - czytamy w komunikacie sądu.

Jerzy Owsiak: Dopalacze są prawdziwym problemem

Sąd: Areszt oraz kara więzienia to już ostateczność

Prokuratura Rejonowa Katowice - Północ zapowiedziała złożenie zażalenia.

Prezes Sądu Rejonowego Katowice-Zachód sędzia Jarosław Gwizdak powiedział, że "prokuratura ma do tego prawo".

Dodał, że sąd orzekał na podstawie przepisów, które zostały znowelizowane i weszły w życie 1 lipca. W tym przypadku stosowano się do filozofii, zgodnie z którą zastosowanie tymczasowego aresztowania czy też kary więzienia, jest ostatecznością.

- Sędzia zdecydował, że takie środki będą wystarczające i wziął odpowiedzialność za taką decyzję - powiedział sędzia Jarosław Gwizdak.

Główny organizator handlu dopalaczami został namierzony w poniedziałek wieczorem, a policjanci zatrzymali go w taksówce w centrum Katowic. Miał przy sobie kilka porcji przygotowanego do sprzedażny "Mocarza". Funkcjonariusze przechwycili także zaadresowane do 20-latka przesyłki kurierskie. W paczkach również były dopalacze. Z materiału dowodowego zgromadzonego przez prokuraturę wynika, że 20-latek sprzedał środki odurzające co najmniej kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu osobom. Mężczyzna trafił do aresztu.

Minister sprawiedliwości prosi o pilne informacje

Podczas wczorajszego spotkania z dziennikarzami rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach prokurator Marta Zawada - Dybek przekazała, że młodemu mężczyźnie postawiono trzy zarzuty. Pierwszy z nich jest związany ze sprowadzeniem niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu szkodliwych substancji (zdaniem prokuratury chodzi o okres od od października ubiegłego roku do lipca bieżącego roku - dop. red.).

Policja zatrzymała króla dopalaczy w Katowicach. Ale sąd go nie aresztował

Drugi zarzut dotyczy udzielania środka odurzającego osobom trzecim w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a trzeci jest związany z posiadaniem dopalacza w ilości 5 gramów netto. Za wprowadzenie do obrotu szkodliwych substancji 20-latkowi grozi do 10 lat więzienia.

Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Stwierdził tylko, że dopalaczami nie handlował od października, a swoją działałność rozpoczął później. Prokurator Marta Zawada - Dybek poinformowała, że wnioskowano o trzymiesięczny areszt ze względu na obawę matactwa. Zapowiedziała, że zostanie złożone zażalenie na decyzję sądu, po tym jak do prokuratury trafi uzasadnienie.

W tej sprawie interweniował również minister sprawiedliwości Borys Budka.

- Zwróciłem się o pilną informację dotyczącą biegu sprawy, w tym m.in. motywów sądu, który zwolnił z aresztu podejrzanego o handel dopalaczami - napisał na Twitterze.

Do tej pory w samych Katowicach policjanci zatrzymali sześć osób podejrzanych o posiadanie i handel dopalaczami. Już wcześniej dwoje z nich zostało objętych policyjnymi dozorami i poręczeniami majątkowymi w kwocie 5 i 10 tys. zł. Obowiązuje ich również zakaz opuszczania kraju.
Trzy osoby zatrzymane za handel dopalaczami przez policjantów z Bytomia, na wniosek prokuratury zostały tymczasowo aresztowane. Śląscy policjanci wciąż są na tropie kolejnych osób zamieszanych w handel dopalaczami.

Fala zatruć dopalaczami

Jak poinformowano nas w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego, w ciągu ostatnich kilku dni, dopalaczami zatruło się 317 osób (stan na środę, na godzinę 7). Aż 242 przypadki dotyczą Katowic i aglomeracji śląskiej. 38 przypadków odnotowano w Częstochowie, a 34 w Sosnowcu. W Bielsku-Białej doszło do 3 zatruć.

W ciągu kilku dni na terenie województwa śląskiego cztery osoby, które sięgnęły po dopalacze i trafiły do szpitali w Sosnowcu, Zabrzu i Wodzisławiu Śląskim, były w stanie ciężkim. Ta liczba zmieniła się jeszcze wczoraj.

Co ciekawe, jeden z pacjentów, który był w stanie ciężkim, opuścił lecznicę... na własną prośbę.

Wczoraj okazało się, że w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu nie ma już 30-latka.
Mężczyzna po zażyciu dopalaczy przebywał tam od weekendu. Jego stan był poważny, pacjent był nieprzytomny i podłączony do respiratora. Wczoraj nie było go już jednak w lecznicy. Wyszedł z niej... na własną prośbę. Lekarze proponowali 30-latkowi pozostanie w szpitalu na obserwacji, ten jednak odmówił, tłumacząć, że musi udać się do miasta "po cukiereczki".

Policja zatrzymała króla dopalaczy w Katowicach. Ale sąd go nie aresztował

A tymczasem gmina Śrem opublikowała wyprodukowany z własnego budżetu poruszający spot, który z powodzeniem mógłby być częścią ogólnopolskiej kampanii społecznej uświadamiającej negatywne skutki zażywania dopalaczy. ZOBACZCIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Dopalacze na Śląsku: 483 zatrutych dopalaczami. 5 w ciężkim stanie - Dziennik Zachodni

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska