Na sali w Cardiff słychać było głośne okrzyki rozradowanej polskiej delegacji. Ówczesny szef PZPN Michał Listkiewicz utonął w objęciach prezesa ukraińskiej federacji Hrihorija Surkisa.
Niemal do ostatnich minut faworytem do organizacji Euro byli Włosi, większe szanse niż Polakom i Ukraińcom dawano także Węgrom i Chorwatom. Ostatecznie jednak na kandydaturę polsko-ukraińską głosowało 8 z 12 delegatów UEFA.
Już 4 lata temu niemal pewne było, że w Polsce mecze rozegraną zostaną w Warszawie, Poznaniu, Gdańsku i we Wrocławiu.
Zobacz, jak cieszyliśmy się z Euro - GALERIA ZDJĘĆ
Szału radości i wiwatów na wrocławskim Rynku, gdzie kilkuset mieszkańców na telebimie oglądało ogłoszenie gospodarzy mistrzostw nie było końca. - Stadion, który powstanie na Euro, stanie się chlubą tego miasta na lata, ale dzięki niemu będzie mógł zaistnieć we Wrocławiu klub z ambicjami -
mówił na gorąco Janusz Sybis, jeden z najlepszych piłkarzy Śląska w historii. Prezydent Rafał Dutkiewicz zapowiadał: - Jutro ruszamy z przygotowaniami i inwestycjami.
Dziś (na nieco ponad 400 dni do imprezy) stadion jest na ukończeniu, jego budowa skończy się w czerwcu. Trwa przebudowa Dworca Głównego PKP, w sierpniu pojedziemy gotową autostradową obwodnicą Wrocławia (jej budowa nie była wprawdzie uzależniona od mistrzostw), a już w październiku zakończy się przebudowa czterech głównych ulic wokół rosnącego na Pilczycach stadionu. Od marca przyszłego roku kibiców i mieszkańców po nowym torowisku zawiezie tam Tramwaj Plus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?