Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa ekranów przy S5 bez rozstrzygnięcia. Mieszkańcy znów mogą zgłaszać uwagi

Marcin Walków
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Tomasz Bolt/Polskapresse
30 czerwca upłynął termin na wydanie postanowienia przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w sprawie budowy ekranów akustycznych przy drodze S5. Urząd przesunął czas na odpowiedź do 17 sierpnia, by w tym czasie ponownie ocenić wpływ inwestycji na środowisko. Nie chodzi jednak o przeprowadzenie nowych badań hałasu, a sprawy... odprowadzania wód deszczowych.

– Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uzupełniła wniosek w zakresie trzech zbiorników retencyjnych. Konieczna jest więc ponowna ocena oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko – tłumaczy Marlena Polakowska, naczelnik Wydziału Ocen Oddziaływania na Środowisko w RDOŚ we Wrocławiu.

To jednak dobra wiadomość dla mieszkańców, walczących o to, by ekrany akustyczne chroniły ich domy przed hałasem. Znowu bowiem będą mogli się wypowiedzieć. – W ramach ponownej procedury udziału społeczeństwa. Każdy może zgłosić swoje uwagi do całości dokumentacji, także w kwestii hałasu – dodaje Polakowska.

Jerzy Drozd, wiceprezes Stowarzyszenie Mieszkańców Gminy Wisznia Mała Integracja zapowiada, że w najbliższych dniach odbędzie się spotkanie mieszkańców. – Przedyskutujemy tę sprawę i zgłosimy nasze uwagi – mówi Drozd. Mieszkańcy pod koniec czerwca pikietowali już we Wrocławiu przed siedzibą RDOŚ oraz oddziału GDDKiA.

W sprawę angażują się władze gminy Wisznia Mała i powiatu trzebnickiego oraz dolnośląscy posłowie, m.in. Marek Łapiński i Aldona Młyńczak. - Wspólnie z mieszkańcami działamy na rzecz wybudowania ekranów akustycznych wg pierwotnej koncepcji. Ekrany w gminie Wisznia Mała są naprawdę potrzebne – oświadcza posłanka PO.

Walka o ekrany akustyczne nie wstrzymuje prac przy budowie drogi S-5 z Wrocławia do Poznania. Te trwają od grudnia. Zresztą mieszkańcy od początku przyznają, że to nie budowie trasy są przeciwni.

Po zmianie norm hałasu i przepisów okazało się, że Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad może postawić mniej ekranów akustycznych niż zakładano. Zamiast 4 metrów wysokości, miałyby o 1,5 metra mniej i stanęłyby wzdłuż 2 km drogi zamiast pierwotnie planowanych 8 km. – Hałas będzie wpływał na zdrowie nasze i naszych dzieci, na wartości stracą też nasze domy – dodaje Drozd.

Ale nie tylko o zdrowie i ekonomię tu chodzi. Mieszkańcy czują się potraktowani nie fair. – Wydawało się, że osiągnęliśmy kompromis w sprawie budowy ekranów. I nagle jakby o tym zapomniano, zmieniając wcześniejsze ustalenia – mówiła Ewa Frankiewicz, mieszkanka Malina.

Ostateczną decyzję w sprawie budowy ekranów podejmie Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.

O TYM PISALIŚMY: Walczą o ekrany przy nowej drodze z Wrocławia do Poznania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sprawa ekranów przy S5 bez rozstrzygnięcia. Mieszkańcy znów mogą zgłaszać uwagi - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska