Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Będzie strajk, bo z salowych zrobili "posługaczki pielęgniarek"

Agata Grzelińska
Fot. Piotr Krzyżanowski/zdjęcie ilustracyjne
Salowe ze szpitala wojskowego protestują przeciwko zmianie warunków pracy. Grożą strajkiem. Skarżą się, że są wykorzystywane przez pielęgniarki.

Przed głównym wejściem do szpitala wojskowego przy ul. Weigla salowe zawiesiły baner informujący o strajku. Napisały na nim, że protestują przeciwko pogorszeniu warunków pracy i że od 8 lat domagają się podwyżki. Nastroje pogorszyły się, gdy nowy komendant szpitala płk Wojciech Tański postanowił zmienić umowy o pracę - salowe zdegradowano do sprzątaczek.

Jak informuje Zbigniew Półtorak, przewodniczący Komisji Krajowej Federacji Regionów i Komisji Zakładowych Związku Zawodowego Solidarność '80, te salowe, które nie przyjęły nowych warunków pracy, zostały zwolnione. Nowe umowy podpisało 125 pań na 172 zatrudnionych.

- Panie były zastraszane, grożono, że zostaną zwolnione z pracy, jeśli nie podpiszą umowy cywilnoprawnej ze szpitalem, albo będą oddane innemu zewnętrznemu podmiotowi - mówi Zbigniew Półtorak.

Na tym jednak nie koniec. 2 lipca nowe sprzątaczki dostały inny zakres zadań. Do ich obowiązków należy nie tylko sprzątanie, lecz także takie czynności, jak m.in. pomaganie przy pielęgnacji pacjentów, karmienie ich, układanie na stół operacyjny przed zabiegami i po nich, chodzenie do pacjenta wzywającego dzwonkiem czy wożenie łóżkami lub wózkami pacjentów na konsultacje lub na prześwietlenia RTG albo badanie EKG.

- To są zadania, które zgodnie z prawem mogą wykonywać salowe, a nie sprzątaczki - zauważa przewodniczący Półtorak. - Z tych pań zrobiono posługaczki pielęgniarek.

Związek wszedł w spór zbiorowy z władzami szpitala, zaapelował do komendanta o podanie się do dymisji i zwrócił się o kontrolę do Państwowej Inspekcji Pracy. Poprosił też komendanta, by wykazał, jakie oszczędności przyniesie szpitalowi zmiana warunków pracy.

- Nie ma reakcji ze strony komendanta - mówi związkowiec.

Krzysztof Krużycki, szef wydziału administracji ogólnej w szpitalu, tak komentuje sprawę: - Jesteśmy gotowi do rozmów i je prowadzimy. Związek jest niecierpliwy i przekazuje informacje do mediów, co nie jest w porządku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Będzie strajk, bo z salowych zrobili "posługaczki pielęgniarek" - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska