Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lara zniknęła bez śladu. Uprowadziła ją matka pozbawiona praw rodzicielskich

Patryk Kempiński
To były szczęśliwe chwile dla Thomasa Karzelek i jego córki Lary. - To było zanim została uprowadzona. Porwała ją jej własna matka - mówi Thomas Karzelak
To były szczęśliwe chwile dla Thomasa Karzelek i jego córki Lary. - To było zanim została uprowadzona. Porwała ją jej własna matka - mówi Thomas Karzelak archiwum prywatne
Na ulicach Lubania rozgrywały się dramatyczne sceny. Do miasta wraz z niemieckimi mediami przybył Thomas Karzelek, który od 8 miesięcy bezskutecznie poszukuje swojej zganionej córki. Przyjechał aż tutaj, bowiem to właśnie stąd pochodzi i tu mieszkają rodzice jego byłej partnerki, która oskarżana jest o porwanie 5-letniej Lary.

Jak relacjonuje ojciec, pochodząca z Lubania Joanna S. w październiku wraz z pomocnikami prysnęła w twarz gazem pieprzowym jego aktualnej partnerce i porwała dziecko. Od tamtej pory ojciec dziecka stara się dowiedzieć, gdzie przebywa jego córka. Podejrzewa, że jest ona przetrzymywana na terenie Polski - w województwie dolnośląskim lub w Szczecinie.

Teraz Thomas Karzelek odwiedził Lubań, by tutaj rozwiesić ogłoszenia i pytać mieszkańców o swoją zaginioną córkę. Chciał także dowiedzieć się, jakie działania podejmują w tej sprawie polskie służby. Kobieta ma bowiem odebrane prawa rodzicielskie i została skazana (nieprawomocnym wyrokiem sądu) na blisko 3 lata więzienia.

Towarzyszyły mu niemieckie media, które szeroko piszą o sprawie zaginionej dziewczynki i tragedii poszukującego jej ojca. - Lubańscy policjanci udzielali asysty kuratorowi sądowemu, który miał przymusowo odebrać dziecko. Ojciec zwrócił się do kuratora z informacją, że dziewczynka może przebywać na terenie miasta. Wszystkie wskazane przez niego miejsca zostały sprowadzane. Dziewczynki w nich nie znaleziono. Dziecko jest poszukiwane w naszym kraju. Policjanci wciąż starają się pozyskać informacje na temat miejsca, w którym przebywa - mówi nadkom. Dagmara Hołod z lubańskiej policji.

Historia Thomasa i Joanny S. rozpoczęła się w 2008 roku. Poznali się przez internet. Rok później na świat przyszła ich córka. Ich związek nie wytrzymał próby czasu, a dziecko stało się obiektem batalii sądowych. - Już wcześniej jedna próba porwania była, ale udało mi się córkę odzyskać - opowiada Thomas.

W Lubaniu ojciec dziewczynki szukał poszlak w kilku miejscach. Odwiedził sąd, prokuraturę i miejsce, w którym mieszkają jego niedoszli teściowie. Podejrzewa bowiem, że matka Joanny S. jest również zamieszana w zaginięcie 5-letniej Lary. Ślad po babci dziewczynki zaginął również w tym samym czasie, kiedy zniknęło dziecko. Do dziś nikt nie wie, gdzie się znajduje.

Ojciec Lary z budynku sądu i prokuratury wyszedł zdenerwowany. - Służby nie robią nic, aby pomóc mi w odnalezieniu mojej zaginionej córki - mówił.

Ponieważ do tej pory wszelkie jego starania okazały się bezskuteczne, zdecydował się wyznaczyć 5000 zł nagrody za wskazanie miejsca jej pobytu dziewczynki. Jak mówi, nie stać go na zaoferowanie większej kwoty. Do tej pory na poszukiwania wydał ponad 15 tysięcy euro i jest zrujnowany finansowo.

Kolejnym miejscem na mapie poszukiwań był dom rodzinny Joanny S. Mieszkający w nim teść wybiegł na ulicę i krzyczał do Thomasa niecenzuralne słowa. Niemal doszło do rękoczynów. Niedoszły teść zeznał w sądzie, że nie wie, gdzie przebywają jego córka, żona i wnuczka.

Do Berlina Thomas wrócił samotnie. Zapowiada jednak, że w poszukiwaniach córki się nie podda i będzie walczył dalej, by ją odzyskać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lara zniknęła bez śladu. Uprowadziła ją matka pozbawiona praw rodzicielskich - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska