Radny miejski Piotr Maryński z PiS starania o pomnik rozpoczął w marcu. Projekt został zgłoszony m.in. do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego, ale go odrzucono ze względów formalnych. Maryński przekonywał jednak, że zasady WBO nie wykluczają stawiania pomników.
Ostatnio na sesji rady miejskiej radny przypomniał na forum o kwestii pomnika. Prezydent Dutkiewicz stwierdził, że nie ma nic przeciwko takiej inicjatywie. – Kto składa wniosek, pan czy ja? – zapytał i zakończył dyskusję. Można się więc spodziewać, że postawienie pomnika sfinansowane zostanie z pieniędzy miejskich.
– Wrocław był wyjątkowym miastem w latach 40. i 50. w kontekście problematyki związanej z Żołnierzami Wyklętymi. Przyjeżdżało tu wielu ludzi, którzy uciekali przed komunistycznym terrorem z innych miejsc w kraju, aby dalej kontynuować działanie w podziemiu niepodległościowym – uzasadnia Maryński.
Maryński dodaje, że na cmentarzu Osobowickim w latach 1945-1956 pochowano blisko 840 osób, w tym m.in. członków Stowarzyszenia Wolność i Niezawisłość, oficerów Wojska Polskiego, żołnierzy z Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych. Na Dolnym Śląsku po szeregu procesów wykonano ok. 150 wyroków śmierci.
Figura żołnierza ma stanąć na cokole z inskrypcjami na rondzie u zbiegu ulic: Zaporoskiej, Gajowickiej i Szczęśliwej. Jakiś czas temu miejsce to zostało nazwane rondem Żołnierzy Wyklętych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?