Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adamek kontra Kliczko - coraz więcej szczegółów

Robert Małolepszy, Wojciech Koerber
Na razie pewne jest tylko jedno - największa w historii walka bokserska na terenie naszego kraju, bój o pas federacji WBC w wadze ciężkiej Tomasz Adamek - Witalij Kliczko ma się odbyć 10 września. Reszta to spekulacje, ale coraz więcej informacji o tym pojedynku wydostaje się na światło dzienne.

Dwie najważniejsze na dziś to przewidywana cena biletów oraz sposób pokazywania starcia w telewizji. Jak udało się nam dowiedzieć, wejściówki mają kosztować tyle, ile podczas walki Witalija na stadionie w Gelsenkirchen, w której starszy z braci zmierzył się z Albertem Sosnowskim. Najtańsze bilety warte były 17 euro, najdroższe 700.

- Menedżer Kliczków Bernd Boente powiedział mi, że średnia cena biletu w Polsce powinna wynieść 59 euro - zdradza nam jedna z osób zaangażowanych w organizację starcia.

W Warszawie na Stadionie Narodowym można sprzedać około 63 tysięcy biletów. Daje to sumę z wejściówek na poziomie ponad trzech milionów euro. We Wrocławiu stadion jest mniejszy o 16 tysięcy miejsc, co daje prawie milion euro wpływów mniej. Gdyby więc liczyła się tylko pojemność, walka odbyłaby się na pewno w stolicy, zwłaszcza że Narodowy może zmienić się w wielką halę, bo ma zasuwany dach. We Wrocławiu trzeba używać dodatkowych zadaszeń, a to podraża organizację.
Dlaczego zatem wciąż nie ma decyzji o tym, gdzie odbędzie się starcie?

- Czekamy na to, kto da lepszą ofertę - mówi nam Tomasz Adamek. On i jego menedżer Ziggy Rozalski tym razem nie mają za wiele do powiedzenia w sprawie wyboru areny. Organizatorem pojedynku jest bowiem firma K2 Kliczków i to oni negocjują z miastami.

- Ziggy rozmawiał w poniedziałek z Boente i ten powiedział mu, że na razie nie ma decyzji, gdzie odbędzie się walka. Decyzja ma zapaść w ciągu dwóch tygodni - dodaje nasz bokser, który jeszcze w piątek przed pojedynkiem z Kevinem McBride’em powiedział nam, że bliżej zorganizowania bitwy z Kliczką jest Wrocław. Wczoraj już nie chciał spekulować.

Jak się dowiedzieliśmy, Boente próbuje jeszcze namówić władze miast i operatorów stadionów do licytacji. Niedawno menedżer K2 zaproponował władzom Moskwy, że za 10 mln euro w rosyjskiej stolicy może zostać zorganizowana walka młodszego z braci Władymira z Anglikiem Davidem Haye. Ile zatem chciałby za pojedynek w Polsce? W mediach padła niedawno suma 2 mln euro.
- Jeśli chodzi o Warszawę i Stadion Narodowy, nie ma mowy o żadnym podkupywaniu imprezy Wrocławiowi i wykładaniu z naszej strony dodatkowych pieniędzy - zapewnia Rafał Kapler, szef Narodowego Centrum Sportu, które jest operatorem stadionu.

Z naszych informacji wynika, że także władze Warszawy nie są zainteresowane płaceniem za ściągnięcie walki do stolicy.

- Złożyliśmy organizatorom starcia normalną ofertę i czekamy na odpowiedź - kończy Kapler.
- Znamy stołeczną ofertę, a teraz jest jeszcze trochę czasu, by nanieść jakieś poprawki w swojej - mówi Michał Janicki, dyrektor departamentu spraw społecznych w urzędzie miasta Wrocławia.
- Finansowo obie oferty są porównywalne. Nasz konkurent ma większy stadion i zapewnia o większych wpływach z biletów, a my przekonujemy innymi argumentami. U nas taka impreza sprzeda się na pewno, w stolicy różnie z tym bywa. Jeśli chodzi o zadaszenie, nie stanowi to żadnego problemu. Konstrukcja nad ringiem pokryje także miejsca wokół niego. Nie mogę jednak dziś stwierdzić, że to na pewno my wygramy. Byłbym hurraoptymistą - dodaje przedstawiciel Wrocławia.

Tak samo jak nie wiadomo, gdzie walka się odbędzie, tak i nie wiadomo, kto ją pokaże. Oferty na zakup praw do transmisji dostały wszystkie polskie duże stacje telewizyjne. Na dziś nie wiadomo, która z nich wygra przetarg, coraz pewniejsze jest jednak pokazywanie tego pojedynku w systemie pay-per-view, co oznacza, że na żywo starcie obejrzą tylko ci, którzy wcześniej za to zapłacą. Ile? Od 10 do 15 zł. W telewizji otwartej walka będzie zaś do obejrzenia pewnie dzień później. To byłaby rewolucja na polskim rynku telewizyjnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska