"Parsifal" Wagnera wraca do Opery Wrocławskiej (ZDJĘCIA)

Premiera tego niezwykłego - i napisanego specjalnie z myślą o teatrze w Bayreuth - dzieła opartego na legendach arturiańskich, miała miejsce 26 lipca 1882 roku. Wśród gości tamtego wieczoru byli Richard Strauss, Ferenc Liszt i Anton Bruckner. Kompozytor dojrzewał do tego tematu 40 lat.

Poemat Wolframa von Eschenbacha, który go zainspirował, usłyszał w Dreźnie w 1845 roku. Zgodnie z legendą Parsifal to jeden z rycerzy króla Artura, poszukiwacz św. Graala, kielicha, do którego Józef z Arymatei zebrał krew z boku Jezusa przebitego włócznią. Wagnerowski Parsifal to człowiek, który dojrzewa - od nieczułego i bezmyślnego młodzieńca do istoty rozumiejącej sens współczucia, siłę odkupienia i poświęcenia.

Jak wielkie znaczenie Ryszard Wagner przywiązywał do tego dzieła świadczy choćby fakt, że przez 30 lat od dnia premiery nie mogły go wystawiać żadne teatry świata z wyjątkiem Bayreuth. Kiedy zbliżał się termin "otwarcia", sceny operowe ruszyły do wyścigu, kto będzie pierwszy. W ówczesnym Breslau premiera "Parcifala" rozpoczęła się 1 stycznia 1914 roku o godzinie 17.

Kolejną, po 97 latach, premierę, wyreżyseruje Georg Rootering, kierownictwo muzyczne objął Walter E. Gugerbauer, który na zmianę z Tomaszem Szrederem poprowadzi orkiestrę Opery Wrocławskiej, a za scenografię odpowiada Lukas Noll. To za ich sprawą i dzięki solistom, których usłyszymy na scenie, razem z Wagnerem będziemy mierzyć się z życiem, odwiecznymi pytaniami o to, czy człowiek jest w stanie pokonać targające nim żądze i namiętności, czym naprawdę jest grzech, a czym odkupienie.

Na scenie Opery Wrocławskiej usłyszymy między innymi Thomasa Gazeli, Bogusława Szynalskiego, Michaela Babę, Johana Tilla, Elżbietę Kaczmarzyk-Janczak, Evgeniyę Kuznetsovą. Ma być multimedialnie i mistycznie. Na pewno będzie niezwykle - w Niemczech "Parsifal" jest wystawiany w Wielki Piątek, dzień Męki Pańskiej.

Premiera: 16, 17 i 21 kwietnia, godzinia 18, spektakl trwa 5 godzin