Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Sparing Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 1:0 (WYNIK, ZDJĘCIA, FILMY, BRAMKA)

Jakub Guder; Twitter - @JakubGuder, fot. Tomasz Hołod
Śląsk Wrocław pokonał 1:0 Zagłębie Lubin w sparingu rozegranym w Trzebnicy. Jedyną bramkę meczu na początku spotkania strzelił Jacek Kiełb, który wykorzystał dośrodkowanie Mateusza Machaja z rzutu rożnego i nabiegając na krótki słupek uderzeniem głową pokonał Konrada Forenca.

Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)
Bramka:
Kiełb 6
Sędzia: Sebastian Tarnowski (Wrocław

Śląsk: Pawełek (72. Wrąbel) - Zieliński (46. Dankowski), Celeban, Pawelec, Dudu (46. Ostrowski) - Kiełb (64. Bartkowiak), Hołota, Hateley (46. Danielewicz), Pich (75. Pałaszewski), Paixao (75. Idzik) - Machaj (46. Grajciar).
Zagłębie: Forenc - Janus (56. Kowalski-Haberek), Guldan (46. Jach), Dąbrowski (56. Bonecki), Čotra (46. Błąd) - Woźniak (56. Przybecki; 85. Żmijewski), Ł. Piątek (56. Rakowski), Tosik (56. Kubicki), Papadopulos (56. SobkówI), Janoszka (46. Andrzejczak) - K. Piątek (56. Żyra).

To, że Śląsk Wrocław zagra w tę sobotę sparing, było wiadomo już od dawna. Długo jednak nie wiedzieliśmy, kto będzie rywalem wrocławian, no i ostatecznie oficjalną informację podano... na godzinę przed rozpoczęciem spotkania. Tak zresztą umówiły się oba kluby. W Trzebnicy bowiem nie wynajęto ochrony ani nie zgłoszono policji imprezy masowej, a obawiano się troszkę, że gdyby zjechało się więcej ludzi, to mogłoby dojść do jakichś nieprzyjemności z pseudokibica-mi. Stąd ta konspiracja. No cóż - lepiej dmuchać na zimne.

Dla wrocławian był to jedyny sparing przed czwartkowym meczem w Lidze Europy z NK Celje i można właściwie w ciemno obstawiać, że skład, jaki w pierwszej połowie desygnował do gry Tadeusz Pawłowski, wybiegnie na murawę także w Słowenii. A zatem Jacek Kiełb przymierzany jest do roli prawoskrzydłowego, a z przodu fałszywą dziewiątką będzie Flavio, którego często wspomagał Mateusz Machaj.

Dla wracającego do ekstraklasy Zagłębia to był drugi mecz towarzyski tego lata. Wcześniej lekcję gry dała mu Jagiellonia Białystok, która zwyciężyła 4:0.

Miedziowi i tym razem gola nie strzelili. Jedyną bramkę zanotował debiutujący w pierwszym składzie WKS-u Jacek Kiełb. Już w 6 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Mateusz Machaj, wrzucił piłkę na krótki słupek, a tam stał niepilnowany Kiełb, który strzałem głową pokonał Konrada Forenca.

Po wrocławianach było widać, że przez dwa tygodnie urlopów nie zapomnieli, jak gra się w piłkę. Byli drużyną minimalnie lepszą, ale i Zagłębie potrafiło zagrozić bramce Mariusza Pawełka. Lubinianie mieli swoje szanse zwłaszcza pod koniec pierwszej części spotkania. Najpierw mocno uderzał Michał Papadopulos, ale wprost w ręce Pawełka. Potem z prawego skrzydła dośrodkował Arkadiusz Woźniak, a Łukasz Janoszka próbował do niskiej piłki złożyć się tak, by uderzyć głową, ale trochę mu zabrakło. Tuż przed gwizdkiem na przerwę mocnym uderzeniem w poprzeczkę trafił dobrze dysponowany Robert Pich. WKS miał jeszcze rzut wolny kilka metrów od linii pola karnego (faul na Flavio). Do piłki podszedł Machaj, Tadeusz Pawłowski krzyknął, by ten strzelał na bramkę, no i pomocnik strzelił, z tym że wysoko nad poprzeczką.

Drugą połowę sparingu mógł zacząć od mocnego uderzenia Jarosław Jach. Pawełek minął się przy wrzutce z piłką, a obrońca Zagłębia uwolnił się od krycia i przymierzył głową - nad bramką jednak. Zrewanżować próbował się ponownie Pich, jednak Forenc dobrze interweniował.

Pod koniec meczu Pawłowski wprowadził na murawę młodych - Pałaszewskiego, Bartkowiaka i Idzika. Zejść musiał z boiska także Pawełek, który ucierpiał po ostrym wejściu Eryka Sobkowa. Trochę utykał, ale wydaje się, że do czwartku wydobrzeje.
Śląsk na zgrupowaniu w Trzebnicy będzie do wtorku. W środę rusza już w podróż do Słowenii, gdzie w czwartek zagra z NK Celje.

Zagłębie przebywa na zgrupowaniu w Olandii (Międzychód) do 4 lipca.

Piotr Stokowiec (trener Zagłębia Lubin)
Za nami kolejny sparing, w którym nikt nie ucierpiał i wszyscy są zdrowi. Podczas meczu było widać sporo fragmentów, które dawały powody do zadowolenia. Trochę przeorganizowujemy grę po odejściu Aleksandra Kwieka. Próbowaliśmy grać dwójką napastników, musimy się zdecydować na pewien wariant i na obozie go dopracowywać. Potrzeba nam jeszcze trochę automatyzmu. Teraz ciężko pracujemy, bo do końca roku czeka nas 26 spotkań. Kibice mogą spać spokojnie, bo chcemy oprzeć naszą grę na solidnej pracy, dobrej organizacji, a nie na fartownym wygrywaniu "1:0".

Michał Bartkowiak (pomocnik Śląska Wrocław)
Wypadliśmy lepiej niż nasz rywal. Popełnialiśmy trochę błędów, ale wiadomo, że rozpoczynamy dopiero przygotowania do sezonu i mieliśmy od razu ciężkie treningi. Tych błędów nie było jednak tak dużo, żebyśmy mogli zaczynać się martwić. Mamy jeszcze trochę czasu, by wyeliminować je jeszcze na tym zgrupowaniu i dobrze przygotować się do pierwszego meczu w eliminacjach Ligi Europy. Zagraliśmy dobrą piłkę i fajnie, że z niezłej strony pokazaliśmy się my, młodzi zawodnicy, którzy otrzymaliśmy dobre kilkanaście minut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska