Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Darczyńca czy oszust?

Grażyna Szyszka
Ewa Todorov z głogowskiego szpitala z paczką, która trafiła na oddział dziecięcy
Ewa Todorov z głogowskiego szpitala z paczką, która trafiła na oddział dziecięcy Grażyna Szyszka
Głogowski Szpital Powiatowy ostrzega firmy, instytucje i osoby prywatne przed przekazywaniem jakichkolwiek darowizn na rzecz szpitala za pośrednictwem P.H.U. "Radość dzieciom".

- Nie mamy z tą firmą nic wspólnego i nie przekazywaliśmy im żadnych upoważnień do zbierania dla nas pieniędzy - zapewnia Ewa Todorov, rzeczniczka medycznej placówki (na zdjęciu). - Owszem, jesteśmy otwarci na każdą pomoc, ale na jasnych zasadach. Jeśli ktoś chce przekazać szpitalowi darowiznę, to zapraszamy bezpośrednio do nas. Będziemy za to bardzo wdzięczni.

Dziwny telefon z ofertą pomocy

Zdecydowana reakcja głogowskiego szpitala w tej sprawie podyktowana jest realną obawą przed uwikłaniem w nieczystą ostro zareagował na otrzymaną propozycję finansowego wsparcia? Miesiąc temu do rzeczniczki głogowskiego szpitala zadzwoniła kobieta i podając się za działaczkę fundacji "Radość dzieciom" zapytała, czy szpital byłby zainteresowany darmowym doposażeniem oddziałów.
- Zawsze jesteśmy gotowi na przyjmowanie pomocy, ale wcześniej musimy znać zarówno wysokość darowizny jak i nazwę sponsora, dlatego poprosiłam o przesłanie warunków takiej współpracy na piśmie - wyjaśnia Ewa Todorov. - Chciałam też wiedzieć co to jest za fundacja, jak działa i w jaki sposób chce przekazywać ewentualną pomoc.

Na zachętę wysłano worek prezentów

Ale zamiast pisma, kilka tygodni później szpital odebrał paczkę. Trafiła ona na oddział dziecięcy. Była w niej kołdra, trzy poduszki, dwa kocyki, ręcznik kąpielowy, paczka pieluch i drobne materiały biurowe. Do przesyłki dołączono kartkę, z informacją, że obdarowany, przyjmując paczkę, wyraża tym samym zgodę na akcję pozyskiwania dalszych fundatorów przez PHU "Radość dzieciom". W piśmie jest też informacja, że zgodę na współpracę miała wydać Ewa Todorov.
- To jest ewidentne kłamstwo i na szczęście mam na to świadków - mówi oburzona rzeczniczka szpitala. - Poprosiłam jedynie o przysłanie warunków ewentualnej współpracy, których mi zresztą do dziś nie wysłano. Nie możemy pozwolić na taką niekontrolowaną zbiórkę pieniędzy i to jeszcze pod naszym szyldem. Co będzie, gdy ktoś się do nas zgłosi i zapyta na co wydaliśmy podarowane pieniądze? - pyta rzeczniczka szpitala.
A właśnie taka sytuacja miała już miejsce kilka lat temu. Jedna z głogowianek przyszła sprawdzić, co szpital kupił za pieniądze, które ona przekazała placówce podczas zbiórki.
- To była jedna z właścicielek firmy kosmetycznej z osiedla Kopernika - opowiada Ewa Todorov. - Przyznała , że przyłączyła się do zbiórki na szpital i dała kilkaset złotych. Podobnie zrobiło kilka jej znajomych. To przykre, że wykorzystuje się dobre serce ludzi.

To nie jest fundacja, a przedsiębiorstwo

"Radość dzieciom" nie jest fundacją, a prywatnym przedsiębiorstwem zarejestrowanym w Chorzowie na Śląsku. Jej prezesem jest Łukasz Stachurski. Z informacji zamieszczonych na stronie internetowej wynika, że celem Przedsiębiorstwa Handlowo - Usługowego o chwytającej za serce nazwie jest niesienie pomocy dzieciom na terenie całego kraju i między innymi doposażanie domów dziecka, szpitali i przedszkoli w różnego rodzaju pomoce edukacyjne dla dzieci. Próbowaliśmy skontaktować się z prezesem telefonicznie, ale bez skutku. Dostaliśmy jednak odpowiedź na wysłanego mejla z pytaniem, na jakiej podstawie przedsiębiorstwo miało szukać sponsorów dla szpitala: "Szpital wyraził chęć otrzymania paczki od nas oraz powiedziano nam na jaki towar jest zapotrzebowanie dlatego też paczkę wysłaliśmy i mamy stosowne pisma oczywiście podpisane. Będziemy wyjaśniać sprawę.".
- Jedynym "pismem", które zostało podpisane w szpitalu było potwierdzenie odbioru paczki. Zrobił to ordynator oddziału dziecięcego, na który trafiła przesyłka - wyjaśnia Ewa Todorov.
Szpital postanowił odesłać paczkę, a wraz z nią pismo, w którym protestuje przeciwko praktykom stosowanym przez pracowników firmy z Chorzowa i jednocześnie zabrania pozyskiwania jakichkolwiek funduszy dla głogowskiej placówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska